"Prężny wzrost polskiej gospodarki powinien przyciągać zagraniczny kapitał i dopomóc złotemu w doścignięciu innych walut rynków wschodzących z chwilą, gdy ustąpi stress w eurostrefie" - napisano w komentarzu (Global Weekly Calendar).
Wsparciem dla złotego są również jastrzębie z tonu wypowiedzi członków RPP sugerujące, że NBP ma w polityce pieniężnej nastawienie zacieśniające.
CS zauważa zarazem, że duże uzależnienie Polski od zagranicznego kapitału spowoduje, że złoty będzie podatny na zmiany globalnego nastawienia do ryzyka.
Szwajcarski bank nastawiony jest również optymistycznie do perspektywy umocnienia czeskiej korony i umiarkowanie optymistycznie do umocnienia forinta.
Poprawa wskaźników wyprzedzających koniunkturę w strefie euro dopomoże czeskiej gospodarce zależnej od eksportu do eurostrefy. Trzyletni program LTRO realizowany przez EBC zmniejsza ryzyko dla czeskiego systemu bankowego.
W przypadku Węgier powodem do umiarkowanego optymizmu, w ocenie CS jest perspektywa porozumienia rządu Węgier z MFW, za czym przemawiają przekonywujące względy gospodarcze i polityczne.
Credit Suisse podwyższył prognozę tegorocznego, średniorocznego wzrostu PKB dla Polski do 2,8 proc. z wcześniejszej 2,6 proc., w reakcji na piątkowe dane o wzroście PKB za 2011 r.
Bank nieznacznie skorygował w górę również prognozę dla Polski za 2013 r. do 2,9 proc. z 2,8 proc.
GUS ogłosił w piątek wstępnie, że PKB za cały 2011 r. wzrósł o 4,3 proc. Przed ogłoszeniem danych CS przewidywał przyrost o 4,1 proc. Głównymi czynnikami wzrostu były inwestycje (8,7 proc.) oraz wydatki gospodarstw domowych (3,1 proc.).
"Wprawdzie GUS nie opublikował danych z rozbiciem na IV kw., ale według naszych ocen PKB wyrównany sezonowo wzrósł realnie o 0,7 proc. kdk w porównaniu ze wzrostem o 1 proc. kdk w III kw. Spodziewamy się dalszego spowolnienia w I kw. 2012 r., ale w kolejnych kwartałach gospodarka będzie się stopniowo ożywiać" - zaznacza poniedziałkowy komentarz (EMEA Economics Analyst).
CS podwyższył też tegoroczną prognozę dla Węgier do 0,6 proc. z 0,4 proc. oraz ubiegłoroczną do 1,6 proc. z 1,4 proc. W uzasadnieniu wskazał na lepsze od zakładanych dane niemieckiego wskaźnika logistyki przemysłu PMI za styczeń (50,9 ptk w porównaniu z 47,9 ptk w listopadzie), który wzrósł drugi miesiąc z rzędu.
"Spowolnienie eurostrefy może być łagodniejsze niż przewidywano wcześniej" - napisano w komentarzu