Tusk w piątek przez dziennikarzy w Sejmie był pytany o zarzuty polityków SLD, według których projekt budżetu na 2012 r. przysłano do Sejmu bez konsultacji społecznych - co pozwala zaskarżyć go do Trybunału Konstytucyjnego. Sojusz rozważa złożenie takiego wniosku do TK.
"Mam inne zdanie w tej sprawie. Uważam, że procedujemy zgodnie z prawem (...) warto pamiętać o tym, że ten budżet jest w 99 proc. budżetem konsultowanym przez wiele miesięcy wiosną i latem tego roku. Dlatego te procedury konsultacyjne i rzetelność konsultacji nie podlega najmniejszych wątpliwości" - przekonywał szef rządu.
Minister finansów Jacek Rostowski odnosząc się wcześniej do słów o braku konsultacji społecznych, powiedział, że to bardzo poważny zarzut. "Jak się robi poważne zarzuty, to warto sprawdzać niektóre fakty" - podkreślił.
Przypomniał, że niedawno odbyły się wybory parlamentarne, a w Polsce jest zasada konstytucyjna dyskontynuacji ustaw. "Wobec tego ustawa budżetowa, która była przesłana do Sejmu 30 września i była konsultowana od 5 maja ze społecznymi partnerami, uległa dyskontynuacji. Myślę więc, że pięć miesięcy konsultacji wystarczy" - powiedział szef resortu finansów.