Rynek sprawdza, czy WIBOR-em nikt nie manipuluje. Rozmowa z Martą Kępą, prezesem Stowarzyszenia Rynków Finansowych.
Rynek sprawdza, czy WIBOR-em nikt nie manipuluje. Rozmowa z Martą Kępą, prezesem Stowarzyszenia Rynków Finansowych.
Jak ustalany jest WIBOR?
W kwotowaniu WIBOR-u i WIBID-u uczestniczy 15 banków zaproszonych przez ACI Polska, czyli Stowarzyszenie Rynków Finansowych. W praktyce jest to 15 najbardziej aktywnych banków, mających największy wpływ na płynność rynku międzybankowego. Wszystkie zobowiązują się do przestrzegania regulaminu kwotowania, co oznacza też potwierdzenie, że bank kwotujący do WIBID-u i WIBOR-u ma limity transakcyjne, czyli może pożyczać środki innym uczestnikom rynku. Codziennie do godziny 11 banki przesyłają do agencji informacyjnej Thomson Reuters swoje kwotowania, tzn. podają stopę procentową, po której są w stanie przyjąć i udzielić depozyt na konkretne terminy. W tej chwili stawka ustalana jest na 9 terminów: od jednego dnia do 12-miesięcy. Z uwagi na to, że 3-miesięczny WIBOR jest stawką najczęściej wykorzystywaną w kredytach udzielanych przez banki, jest ona często w centrum uwagi.
Zdaniem niektórych ekspertów stawka WIBOR nie odzwierciedla już tego, co dzieje się na rynku międzybankowym.
Wkrótce po upadku Lehman Brothers mówiono, że WIBOR utrzymuje się na za wysokim poziomie względem stopy referencyjnej NBP. Potem, gdy sytuacja się uspokoiła, padały zarzuty, że jest zbyt nisko. Ostatni wzrost też budzi kontrowersje i nie wszystkim się podoba. Taki jest jednak rynek. Cały czas się zmienia, ewoluuje pod wpływem nowych informacji, konfrontując strategie inwestorów z rzeczywistością.
Należy pamiętać, że stawki WIBOR wykorzystywane są przez banki nie tylko do ustalania kosztu udzielania kredytów. Są one także składnikiem bardzo wielu transakcji pochodnych oraz służą do wyceny instrumentów finansowych. Często popełniany jest skrót myślowy „WIBOR równa się kredyt”, a to zdecydowanie zbyt duże uproszczenie.
Kto sprawdza, czy WIBOR-em nikt nie manipuluje?
Rynek. Gdy podana przez bank cena odbiega od rynkowej, zaczyna być atrakcyjna. Inne banki od razu taką cenę sprawdzają, bo tak działa handel międzybankowy. Uczestnik, podając za wysoką cenę kupna, od razu ryzykuje, że będzie musiał przyjąć zbyt drogi depozyt. I odwrotnie. Dodatkowo w ramach ACI Polska funkcjonuje komisja do spraw profesjonalizmu, która zajmuje się wszystkimi spornymi kwestiami. Jesteśmy też w stałym kontakcie z NBP.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama