Czy w sprawach gospodarczych pismo procesowe złożone w sądzie przez pełnomocnika bez należytej opłaty ulega zwrotowi bez możliwości uzupełnienia braku, czy też można je niezwłocznie opłacić bez narażenia się na ujemne konsekwencje procesowe?
Zgodnie z art. 1302 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego pełnomocnik profesjonalny jest zobowiązany przy wnoszeniu pisma (np. pozwu) do sądu należycie je opłacić. Jeżeli pełnomocnik złoży do sądu pismo nieopłacone lub opłacone w niewłaściwej wysokości, przewodniczący wyda zarządzenie o zwrocie takiego pisma. Pismo zwrócone nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma procesowego do sądu. Jeżeli jednak w terminie tygodnia od dnia doręczenia zarządzenia pełnomocnik uiści brakującą opłatę, pismo wywoła skutek od daty pierwotnego wniesienia.
W przypadku natomiast, gdy pełnomocnik profesjonalny wniesie do sądu środki odwoławcze lub środki zaskarżenia (apelacja, zażalenie) nieopłacone opłatą stałą lub stosunkową, konsekwencje prawne takiego nieopłacenia są poważniejsze. Sąd postanowieniem odrzuci apelację lub zażalenie bez dodatkowego wezwania do uiszczenia opłaty (art. 1302 par. 3 k.p.c.). Tym samym zaskarżone orzeczenie pierwszej instancji uprawomocni się.
Pełnomocnik profesjonalny wnosząc do sądu pierwszej instancji pismo procesowe wszczynające postępowanie, niezależnie od wymaganych opłat, powinien dochować wszystkich warunków formalnych związanych z jego sporządzeniem i wniesieniem. Jeżeli pełnomocnik nie wskaże osoby pozwanego i wskutek tego pismo to nie będzie mogło otrzymać prawidłowego biegu, sąd zwróci je stronie bez wezwania do uzupełnienia (art. 4798a par. 1 k.p.c.). W przypadku takiego zwrotu nie znajduje zastosowania przepis (jak w przypadku braku opłaty sądowej przy pozwie), zgodnie z którym pismo zwrócone, ale uzupełnione w terminie jednego tygodnia, wywołuje skutki od daty pierwotnego wniesienia. Zatem skutki prawne braków formalnych innych niż brak wymaganej opłaty mogą być poważniejsze, w szczególności w sytuacji, gdy pozew wnoszony jest na kilka dni przed upływem terminu przedawnienia. Zwrot pozwu może spowodować, że roszczenie ulegnie przedawnieniu, jako że pełnomocnik nie zdąży złożyć kolejnego „prawidłowego” pozwu.
Gdyby pełnomocnik nie podniósł wszystkich twierdzeń i nie przedstawił dowodów na ich poparcie w pozwie, a chciałby, aby zostały one uwzględnione przez sąd, to musi wykazać, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później.
JAROSŁAW CHAŁAS
radca prawny, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama