Rynki są przekonane, że premier Donald Tusk zdoła zapanować nad deficytem budżetowym. Przeświadczenie inwestorów zepchnęło koszty emisji polskiego długu do najniższego poziomu od trzech miesięcy – pisze w przeddzień orędzia szefa polskiego rządu agencja Bloomberg.

Tusk może zapowiedzieć obniżenie niektórych emerytur, podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet oraz wzrost składek rolników na ubezpieczenia społeczne – twierdzi francuski bank BNP Paribas. Kroki zmierzające do obniżenia długu publicznego i podtrzymania wzrostu gospodarczego powinny zaowocować podniesieniem ratingu Polski – zasugerowała pod koniec października agencja Standard & Poor’s.

Nadzieja na cięcia obniża koszty obsługi długu

Dodatkowa premia, której domagają się inwestorzy za kupno polskich “dziesięciolatek” denominowanych w złotych w relacji do identycznych czeskich papierów dłużnych wyrażonych w koronach spadła w czwartek do najniższego poziomu od trzech miesięcy.

Wzrośnie VAT i inne daniny

“Rząd nie ma innego wyboru, jak przedstawienie śmiałych i ambitnych rozwiązań na następny rok” – mówi Bartosz Pawłowski, szef strategi dla regionów Europy Środkowej i wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki w BNP Paribas w Londynie. Jego zdaniem szef polskiego rządu zdecyduje się na podniesienie VAT-u i innych opłat. Bank centralny zyska natomiast pole manewru dla poluzowania polityki monetarnej, aby przeciwdziałać efektom redukcji deficytu.

Tusk ogłosi „decyzje zmierzające do poprawy zaufania wśród inwestorów i agencji ratingowych” – wtóruje Hakan Aksoy, menedżer z Pioneer Investments w Dublinie – “Wystąpienie będzie miało pozytywny wpływ na polskie obligacje rządowe i polską walutę”.

Eksperci zalecają jednak - lepiej wolniej niż gwałtownie

„Wolniejsze reformy mogą być lepsze niż szybsze reformy zarówno w Polsce, jak i w innych krajach, gdyż nie zdławią one wzrostu gospodarczego” – uważa z kolei David Zahn, menedżer z Franklin Templeton Investment Management - “Znajdujecie się poza tym w korzystnej sytuacji, bo jeśli sprawy pogorszą się strefie euro i dojdzie do spadku wzrostu gospodarczego w Polsce, wówczas można dokonać cięcia stóp procentowych”. Franklin Templeton Investment Management jest największym zagranicznym nabywcą polskiego długu.