Dyrektor Związku Banków Polskich Remigiusz Kaszubski powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej, że rośnie liczba aktywnych klientów indywidualnych, którzy mają bankowe rachunki internetowe. W ciągu roku bankom udało się pozyskać ponad 2 mln klientów, którzy przynajmniej cztery razy w miesiącu dokonują transakcji płatniczych przez internet.
Z raportu wynika, że obecnie 16,7 mln osób ma podpisane umowy dotyczące korzystania z bankowości internetowej, co oznacza wzrost o 17,28 proc. w porównaniu z II kw. 2010 r. Liczba aktywnych klientów na koniec II kw. 2011 r. wyniosła 9 mln 923 tys. co oznacza wzrost o 19,88 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku.
Zdaniem Kaszubskiego to znacznie więcej niż przewidywano w zeszłorocznych prognozach, które mówiły o przyroście o około milion osób rocznie. "Dynamika się utrzymuje, ale w ujęciu kwartał do kwartału widoczne jest spowolnienie. Nie jest ono radykalne, więc zakładam, że wzrost jeszcze przez jakiś czas będzie się utrzymywał, jakkolwiek można powiedzieć, że rynek powoli się nasyca" - powiedział.
Kaszubski zwrócił uwagę na relacje liczby osób, które mają dostęp do e-bankowości i liczby osób aktywnie korzystających z tej możliwości. "Ta proporcja od lat się nie zmienia. Co do zasady aktywnych jest około 59 proc. klientów, którzy posiadają rachunki umożliwiające dokonywanie transakcji internetowych" - zaznaczył.
Jako niepokojące wskazał, że cały czas rośnie średnia wartość przelewu. "Wolałbym widzieć tendencję spadkową w tym zakresie, aby te przelewy były na coraz mniejszym pułapie. Wtedy mielibyśmy zwiększoną aktywność na małych transakcjach" - powiedział.
Dodał, że biorąc pod uwagę małe i średnie przedsiębiorstwa liczba aktywnych klientów e-bankowości wzrosła od 2006 r., kiedy rozpoczęła się promocja tego typu usług, o 145 proc. Obecnie korzysta z niej aktywnie ok. 620 tys. przedsiębiorców, co stanowi 65 proc. firm z tego sektora posiadających dostęp do elektronicznych rachunków bankowych.
Z raportu wynika, że na koniec drugiego kwartału na rynku funkcjonowało 24,1 mln wyemitowanych kart debetowych, a średnia wartość transakcji wykonanej za pomocą takiej karty wyniosła 227 zł. Zdaniem Kaszubskiego można już mówić o dojrzałości na rynku kart płatniczych.
Raport informuje, że spadła (względem I kwartału 2011 r.) o 12,46 proc. liczba wyemitowanych kart kredytowych - na koniec II kwartału było ich 8,4 mln. Tymczasem w rekordowym 2009 r. było ich prawie 11 mln. Według Kaszubskiego wynika to stąd, że kartę kredytową coraz trudniej otrzymać, poza tym banki zdecydowały się wycofać karty, z których klienci nie korzystali lub korzystali incydentalnie.
Autorzy raportu szacują, że na koniec II kw. 2011 r. na rynku funkcjonowało ok. 5,9 mln kart zbliżeniowych, o 2,7 mln więcej niż w pierwszym kwartale. Według ZBP na koniec roku liczba kart zbliżeniowych może sięgnąć ok. 8,5 mln.
Kaszubski podkreślił, że rośnie liczba transakcji dokonywanych kartami płatniczymi, co przekłada się na systematyczny wzrost płatności bezgotówkowych. O ponad 18 proc. wzrosła liczba transakcji kartami debetowymi i o 8,2 proc. liczba transakcji kartami kredytowymi.
Z kolei o prawie 7 proc. wzrosła liczba bankomatów - sięgnęła 17 tys. 327. Wzrosła także o 7,1 proc. liczba wypłat gotówki z bankomatów, oraz o ok. 9 proc. wartość średniej wypłaty gotówki z bankomatu.