Niewykluczone, że po środowym szczycie strefy euro, który ma przyjąć definitywne decyzje ws. planu ratunkowego dla eurolandu, odbędzie się szczyt wszystkich 27 państw UE. Trwają w tej sprawie rozmowy - powiedziały PAP źródła dyplomatyczne w Brukseli.

"Szczyt 27 mógłby odbyć się już w środę - np. w formie kolacji 27 przywódców, albo ewentualnie w czwartek" - powiedziały źródła PAP. Ta kwestia zostanie rozstrzygnięta najpewniej już w niedzielę.

O organizację szczytu całej UE będzie zabiegał, jak mówiły inne źródła dyplomatyczne, na szczycie w niedzielę w Brukseli premier Wielkiej Brytanii David Cameron.

Polska też zawsze apelowała o unikanie podziałów w UE - więc można oczekiwać, że również będzie opowiadać się za zorganizowaniem szczytu całej UE. Cameron, jak powiedziały PAP źródła unijne, spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem w niedzielę rano tuż przed szczytem. Dodały, że do spotkania doszło z inicjatywy Brytyjczyków.

W Brukseli rozpoczął się w niedzielę szczyt UE, który po obiedzie będzie kontynuowany w formacie tylko 17 przywódców strefy euro. Głównym wyzwaniem jest opracowanie planu ratunkowego dla strefy euro. Elementy dotyczące rekapitalizacji banków czy "znacznych" strat prywatnych wierzycieli długu Grecji uzgodnili w sobotę ministrowie finansów.

Główne zadanie stojące przed liderami to ustabilizowanie sytuacji w strefie euro, zagrożonej rozprzestrzenianiem się wirusa greckiego na kolejne kraje. Europa przygotowuje kompleksowy plan naprawczy, którego kluczowe elementy to: rewizja planu pomocowego dla Grecji i restrukturyzacja jej długu ze znaczną stratą prywatnych wierzycieli długu, odpowiednia rekapitalizacja banków europejskich, co ma przygotować je na szok związany z częściowym umorzeniem długu Grecji oraz wzmocnienie funduszu ratunkowego strefy euro (EFSF).