Między innymi na terenie tych 4 gmin: Szczawnicy, Krynicy-Zdroju, Czernichowa i Zawoi znajdują się obiekty Polskich Kolei Linowych (PKL). Listu intencyjnego nie podpisały władze Zakopanego, na terenie którego leżą najważniejsze obiekty PKL - kolej linowa na Kasprowy Wierch oraz na Gubałówkę. Do inicjatywy nie przystąpiła też gmina Kościelisko.
"Podpisana umowa to pierwszy realny ruch w sprawie prywatyzacji PKL, określający ramy, w których jesteśmy w stanie znaleźć wspólny interes z gminami" - napisał w komunikacie przesłanym PAP prezes TMR Bohus Hlavaty. "Zapisy zawarte w dzisiejszym liście potwierdzają także, że naszym zamiarem nie jest zamykanie obiektów PKL. Wręcz przeciwnie - dostrzegamy ogromny potencjał regionu tatrzańskiego oraz pozostałych regionów górskich, dlatego też chcemy rozwijać ich infrastrukturę" - dodał.
Podpisany w czwartek list intencyjny jest już drugą próbą zawiązania konsorcjum gmin chętnych do przejęcia PKL. W lipcu br. 6 gmin, na terenie których znajdują się obiekty PKL, podpisało deklarację o współpracy ws. prywatyzacji spółki PKL, będącej własnością PKP. Dokument ten zakładał powstanie konsorcjum, którego zadaniem miało być znalezienie strategicznego inwestora na zakup akcji PKL. Do zawiązania konsorcjum jednak nie doszło.
"Uznaliśmy, że skoro Zakopane i Kościelisko nie chcą w tym uczestniczyć, to my nie będziemy na nich czekać i doszliśmy do porozumienia"
Jak powiedział PAP burmistrz Krynicy-Zdroju Dariusz Reśko, brak porozumienia pomiędzy 6 gminami wynikał z kontrowersji społecznych, jakie wzbudził temat sprzedaży PKL wśród Zakopiańczyków. Prywatyzacji sprzeciwiła się m.in. rada miejska Zakopanego i dawni właściciele gruntów położonych w Tatrach.
"Uznaliśmy, że skoro Zakopane i Kościelisko nie chcą w tym uczestniczyć, to my nie będziemy na nich czekać i doszliśmy do porozumienia" - powiedział Reśko. Dodał, że zawarta w liście intencyjnym klauzula pozwala na przystąpienie do porozumienia gminom Zakopane i Kościelisko. Według Reśki, PKL jako spółka autonomiczna może być sprzedana nawet bez wiedzy gmin.
Zdaniem burmistrza Zakopanego Janusza Majchra, Zakopane powinno przyłączyć się do konsorcjum, ale najpierw do takiej decyzji musi być przekonana rada miasta. "Stanie Zakopanego z boku niczego nie zmieni, ponieważ PKP nie będzie brała nas pod uwagę przy sprzedaży spółki" - powiedział. Dodał, że wcale nie jest przesądzone, iż słowacka firma kupi PKL, ale należy rozpocząć negocjacje.
List intencyjny rozpoczyna mające trwać kilka tygodni rozmowy dotyczące umowy inwestycyjnej. W umowie mają się znaleźć szczegółowe warunki porozumienia pomiędzy gminami a prywatnym inwestorem, związane z zakupem PKL.
Polskie Koleje Linowe istnieją od 1936 r.
Zgodnie z zapisami listu, firma TMR zobowiązała się do przekazania konsorcjum gmin środków na zakup akcji PKL. W zamian za to samorządy miałyby otrzymać prawo wpływu na decyzje podejmowane w zakresie funkcjonowania spółki. Jak czytamy w oświadczeniu przesłanym PAP, jednym z uprawnień gmin będzie możliwość wetowania ewentualnych planów zamknięcia lub likwidacji wyciągów znajdujących się na ich terenie.
Jak powiedział PAP rzecznik PKP Łukasz Kurpiewski, przygotowywany jest prospekt emisyjny PKL SA; 100 proc. akcji ma być sprzedane w ofercie publicznej. Sfinalizowanie transakcji ma nastąpić w 2012 r., a nie jak wcześniej zapowiadano - na przełomie 2011 i 2012 r. TMR to największa firma branży turystycznej na Słowacji, która zadeklarowała chęć zakupu PKL.
Polskie Koleje Linowe istnieją od 1936 r.; są częścią PKP. Najstarszą kolejką PKL i jednocześnie pierwszą w kraju jest kolej linowa na Kasprowy Wierch, uruchomiona w 1936 r. Do PKL należą też: kolej na Górę Parkową w Krynicy, kolejki na Gubałówkę i Butorowy Wierch, kolej na Palenicę w Szczawnicy, górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim i Mosorny Groń w Zawoi.