O 36 proc. spadła w pierwszej połowie tego roku wartość zebranych składek przez notowaną na giełdzie grupę ubezpieczeniową Europa. Na koniec czerwca zebrała blisko 1,9 mld zł składek (licząc według polskich standardów rachunkowości). Rok wcześniej miała prawie 3 mld zł przychodów ze sprzedaży ubezpieczeń.
Taka sytuacja to efekt przebudowy portfela spółki życiowej Europy. Jak mówi Jacek Podoba, prezes TU Europa, proces jest związany z wchodzącym – najprawdopodobniej – od 2013 r. nowym unijnym pakietem regulacyjnym – Solvency 2. – Przygotowując się do niego, ograniczamy sprzedaż produktów wysokowolumenowych i niskomarżowych (np. polisolokat – red.) na korzyść ubezpieczeń długoterminowych – tłumaczy prezes.
Zastrzega jednak, że nie oznacza to, iż polisolokaty znikają z oferty ubezpieczyciela. Nadal są sprzedawane, bo cieszą się zainteresowaniem ze strony banków. Są jednak zastępowane w portfelu Europy przez ubezpieczenia inwestycyjne, powiązane z funduszami kapitałowymi. W pierwszej połowie roku ich sprzedaż wzrosła o 200 proc., a wartość zebranych składek wyniosła ok. 0,5 mld zł. Duża część tego przypisu jest generowana nie przez klasyczne polisy unit-linked, ale przez produkty strukturyzowane, powiązane z UFK.