Główny ekonomista PKPP Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o piątkowych danych GUS dotyczących inflacji, zgodnie z którymi wskaźnik CPI spadł w lipcu w ujęciu rocznym do 4,1 proc., wobec 4,2 proc. w czerwcu, a w ujęciu miesięcznym o 0,3 proc.:

"Z punktu widzenia konsumpcji ważne jest, że spadła dynamika cen żywności, a w stosunku do czerwca ceny żywności spadły o 1,9 proc. Przy wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu o 5,8 proc. rok do roku zwiększa to dochody realne.

W kontekście ostatnich turbulencji na rynkach finansowych, które mogą negatywnie wpływać na skłonność do konsumpcji gospodarstw domowych, informacja o rysującym się spadkowym trendzie inflacji jest ważna dla przedsiębiorstw. Wskazuje, że ryzyko spadku popytu na wytwarzane przez nich produkty i usługi jest mniejsze.

Ważne jest również, że zatrzymana została tendencja wzrostu cen paliw do prywatnych środków transportu - spadek w lipcu o 0,2 proc. w stosunku do czerwca 2011 r. Niestety w skali roku ceny paliw wzrosły o 10 proc. To obciąża budżety gospodarstw domowych, ale udział wydatków na paliwa w tych budżetach jest wielokrotnie mniejszy niż udział żywności.

Dzisiejsze przedwyborcze wskazania części polityków, mówiące o konieczności obniżenia na 3 miesiące - na tyle pozwala UE - akcyzy na paliwa, nie są uzasadnione. Nie wpłynęłoby to w sposób znaczący na portfele konsumentów. Jednocześnie oznaczałoby powrót do wyższych cen paliw po trzech miesiącach, ograniczając możliwości konsumpcyjne gospodarstw domowych w okresie przedświątecznym".