Ruszamy z akcją "Przedsiębiorcza Polska", będziemy bronić firm przed złym prawem i biurokracją. Przygotujemy raport o tym, co trzeba zmienić w przepisach, by prowadzenie działalności było prostsze. Przekażemy go nowemu rządowi.

W kryzysie i przed każdymi wyborami politycy przypominają sobie o biznesie. Obiecują przedsiębiorcom uchylić nieba, znieść bariery, ograniczyć bezrobocie i finansować swoje obietnice socjalne. Potem przychodzi proza rządzenia, a z nią przepisów, zamiast ubywać, przybywa. Niezliczone koncesje, zezwolenia, regulacje, sprzeczne ze sobą rozporządzenia ograniczające wolność gospodarowania.
Zamiast znowu wysłuchiwać przedwyborczych sloganów bez pokrycia o Polsce innowacyjnej, kraju stawiającym na młodych i ludzki kapitał, „Dziennik Gazeta Prawna” wspólnie z Fundacją FOR prof. Leszka Balcerowicza oraz Związkiem Przedsiębiorców i Pracodawców rusza z akcją „Przedsiębiorcza Polska”.
Do końca sierpnia będziemy publikować na naszych łamach materiały ukazujące absurdy polskich przepisów, zbędną biurokrację oraz bariery podatkowe i prawne krępujące biznes. Będziemy prezentować autentyczne historie ludzi dotkniętych bezmyślnością i bezdusznością systemu. Na początku września FOR uruchomi specjalny portal, za pośrednictwem którego głos będą mogli zabrać sami przedsiębiorcy.
Wszystkie zebrane w naszej akcji postulaty, wzmocnione ekspertyzami ekonomistów i prawników, zostaną spisane w specjalnym raporcie i przekazane nowemu rządowi. Z jednoznacznym apelem o ich realizację.
Robimy to w głębokim przekonaniu, że tylko Polska przedsiębiorcza, przyjazna biznesowi może zapewnić stabilny rozwój i ochronić nas przed wstrząsami na światowych rynkach. Mówimy tu o 1,5 mln małych i średnich przedsiębiorstw, w tym 7 mln pracowników i 850 mld zł przychodów rocznie.
Przeciętna Polska firma poświęca rocznie 325 godzin na wypełnianie dokumentacji podatkowej, a same podatki pochłaniają 42,3 proc. jej zysków. Zanim uzyska pozwolenie na inwestycję budowlaną, musi przejść przez 32 procedury, które trwają 311 dni. A mimo to małemu i średniemu biznesowi udaje się wytworzyć 60 proc. polskiego PKB.
– Główny problem polega na tym, że prawo tworzą ludzie niemający do czynienia z realną gospodarką. Nie rozumieją, że biznes stanowi jej fundament, że pracując na siebie, równocześnie pracuje na dobrobyt całego państwa – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP. Jego zdaniem obecnych procedur naprawić się nie da – trzeba je całkowicie zdemontować i zbudować na nowo. 80 proc. z nich jest zbędne i niepotrzebne, ponieważ utrudnia działalność firmom. Państwu zaś daje jedynie iluzję kontroli i panowania nad systemem.
Czas więc przejść z tej strefy skomplikowanej iluzji do strefy przejrzystych reguł.
Prosimy naszych czytelników o nadsyłanie własnych przemyśleń na ten temat na adres: pp@infor.pl