Kuba Wojewódzki, dziennikarz i celebryta, zostanie po weekendzie przedstawiony jako twarz reklamowa sieci Play. Decyzja operatora wpisuje się w reklamowe trendy ostatnich miesięcy

Wojewódzki to jeden z najcenniejszych „reklamowo” ludzi w show-biznesie, którego wartość reklamowa wyceniana jest na 789 tysięcy. Wedle ostatniego zestawienia Forbesa wyprzedza jedynie zaangażowany ostatnio przez PKO BP Szymon Majewski (wartość reklamowa wyższa o jedyne 3000 zł).

Wedle ekspertów reklamy cytowanych przez serwis wirtualnemedia.pl Wojewódzki może pomóc sieci komórkowej „w odzyskaniu agresywnego wizerunku”.

Biorąc pod uwagę wcześniejsze kontrowersyjne kampanie komunikacyjne i reklamowe sieci, zwłaszcza te z czasów wprowadzania marki na rynek, postać Kuby Wojewódzkiego raczej nie zaszkodzi.

W 2007 roku do Związku Stowarzyszeń Rady Reklamy wpłynęło 15 skarg na kontrowersyjne reklamy sieci Play, które szokowały z billboardów m.in. zakrwawionymi dłońmi z obciętymi palcami czy zwielokrotnioną postacią z twarzą dziecka.

Pytanie, co specjaliści od reklamy w P4 chcą osiągnąć w dłuższym terminie, zapraszając Wojewódzkiego do kampanii. Sieć radzi sobie na rynku całkiem dobrze, ma już sześć milionów klientów, co daje około 12-procentowy udział w rynku. W pierwszej połowie roku 70 proc. przenoszonych numerów rozpoczynało „nowe życie” w sieci Play.

Wojewódzki, znany z anteny TVN i Eska Rock, to nie pierwsza znana twarz w kampaniach P4, operatora Play. Dotychczas w reklamach wystąpili aktorzy Mirosław Zbrojewicz i Bronisław Cieślak.

W ostatnich miesiącach pomysł na ocieplenie wizerunku PKO BP to zaangażowanie także kontrowersyjnego showmana Szymona Majewskiego do kampanii. Innym bankiem, bardziej przywiązanym do "gwiazd" jest BZ WBK, którego twarzą jest znany na świecie hiszpański aktor Antonio Banderas (wcześniej w reklamach banku występował także Gerard Depardieu). Te działania wzbudziły nie tylko reakcje (pozytywną jak dotąd) klientów, ale i konkurencji. BRE w swojej kampanii pyta klienta wprost czy "potrzebuje gwiazd".