Lufthansa jest pierwszą linią lotniczą, która zaproponowała swoim pasażerom lot rejsowy na biopaliwie. Airbus A321 wykonał trwający godzinę i 10 minut przelot z Hamburga do Frankfurtu na paliwie stanowiącym mieszankę paliwa tradycyjnego i alternatywnego.

I nie jest to wyjątek. W ciągu następnych sześciu miesięcy ma się odbyć 1 200 regularnych lotów, podczas których 50 proc. paliwa to biopaliwo. Jeśli ta próba zakończy się sukcesem, to w przyszłości biosyntetyczna nafta (bio-synthetic kerosene) będzie wykorzystywana również przy innych lotach. Zdaniem Lufhansy testowy program ma zredukować emisję dwutlenku węgla o 1,5 tys. ton.

"Lufthansa jest pierwszą linią lotniczą, która korzysta z biopaliwa w czasie lotów rejsowych. Cały czas wprowadzamy w życie naszą strategię zrównoważonego rozwoju" - powiedział Christoph Franz, dyrektor wykonawczy Lufthansy.

Do testów wykorzystany jest dwusilnikowy Airbus A321. Jeden z jego silników spala mieszankę biopaliw i tradycyjnego paliwa lotniczego w stosunku 50/50.

International Air Transport Association, organizacja, która skupia największe linie lotnicze świata, oświadczyła, że w roku 2017 biopaliwa będą stanowić 10 proc. paliw wykorzystywanych przez linie lotnicze. Organizacja dodała, że stara się także o zmniejszenie śladu węglowego (ilość dwutlenku węgla, jaką pozostawiamy po sobie zużywając energię, wodę czy pozostawiając śmieci) poprzez zwiększenie efektywności i poprawę kontroli ruchu, która ma wpływ na ilość czasu spędzanego przez samoloty w powietrzu.

Podobne ekologiczne programy ustanowili już także inni przewoźnicy m.in. Thomson, Virgin, Continental, JAL i Air NZ.