Mid Europa Partners przymierza się do zakupu sieci supermarketów. To kolejna inwestycja funduszu, po tym jak w lutym kupił on sieć Żabka.
Żabka to największa w Polsce sieć małych sklepów, które znajdują się w pobliżu osiedli mieszkaniowych. Ma w kraju 2400 palcówek i 55 punktów Freshmarket. Jednak na Żabce nie kończą się zakupy funduszu private equity Mid Europa Partners w tym sektorze.
– Chcemy dalej inwestować w rynek handlu detalicznego, tym razem będą to sieci supermarketów. Obecnie prowadzimy w tej sprawie rozmowy z kilkoma sieciami regionalnymi i dwoma ogólnopolskimi, ale o pierwszych zakupach możemy usłyszeć nie wcześniej niż pod koniec tego roku – mówi Paweł Padusiński, zastępca dyrektora w Mid Europa Partners.
Fundusz jest zainteresowany sieciami skupiającymi placówki zarówno mniejsze, o powierzchni 200 – 300 mkw., jak i większe, rzędu 600 – 800 mkw. – Sieci handlowe zostaną połączone, a jeśli pozostaną oddzielnymi podmiotami, to będą ze sobą współpracować, wspólnie się zaopatrując, korzystając z jednej administracji czy sieci logistycznej – dodaje Padusiński.
Na zakupy w handlu Mid Europa zamierza wydać nawet kilkaset milionów euro. Zdaniem Pawła Padusińskiego inwestycja w supermarkety jest bardziej atrakcyjna, bo na rynku widać trend odwrotu klientów od hipermarketów.
Żabka też nie będzie stać w miejscu. Do końca roku sieć zostanie rozbudowana o kolejnych 200 placówek. W dużych miastach pojawi się też 50 nowych Freshmarketów.
Mid Europa zamierza postawić na produkty świeże, bo po takie najchętniej sięgają Polacy. Zwiększy się też liczba tańszych produktów w sklepach pod markami własnymi Żabki. Aby móc zrealizować te plany, fundusz będzie rozbudowywać sieć logistyczną.
Jak na razie Mid Europa Partners nie planuje inwestycji w handel poza granicami naszego kraju. – Polska jest bardzo atrakcyjna, ponieważ jest tu jeszcze wiele do zrobienia, a rynek jest szalenie rozdrobniony – mówi Paweł Padusiński.
Sieci handlowe obejmują u nas niewiele ponad 40 proc. rynku. Tymczasem analitycy uważają, że ten rynek będzie się konsolidować.
Według Dominiki Kubackiej, analityka handlu detalicznego z firmy PMR, segment tradycyjnych sklepów spożywczych stale traci na znaczeniu, ale jest to proces na tyle powolny, że przez najbliższych kilka lat pozostanie on nadal liczącą się częścią rynku. Tymczasem cały rynek artykułów spożywczych dynamicznie się rozwija i – według PMR – wkrótce będzie wart 280 mld zł.