Jesteśmy zaniepokojeni zbyt małą kwotą rekompensat, jaka została przydzielona rolnikom przez Komisję Europejską z powodu strat wywołanych bakterią EHEC - powiedział w czwartek dziennikarzom minister rolnictwa Marek Sawicki.

"Z tego instrumentu (wypłat rekompensat - PAP) skorzystają w pierwszej kolejności te państwa i ci producenci, którzy w ramach organizacji stosowali tak zwany instrument wycofania produktu z rynku. Co najmniej połowa państw europejskich tego instrumentu wycofania nie stosowała" - powiedział Sawicki.

Chodzi pakiet pomocy producentom świeżych warzyw w wysokości 210 mln euro w ramach rekompensaty za straty poniesione w związku z epidemią zmutowanego szczepu bakterii E.coli (EHEC). Odszkodowania mają dotyczyć pomidorów, ogórków, sałat, cukinii i papryk. Kwota ta ma pozwolić na wypłatę odszkodowań za okres od 26 maja do końca czerwca. Odszkodowania mają być wypłacane albo poprzez organizacje producenckie, albo odpowiednie krajowe agencje płatnicze.

Według Sawickiego, odszkodowania pokryją zaledwie 20 proc. szkód rolników. Tymczasem według założeń KE miało to być 50 proc.

"Widać wyraźnie manipulowanie ze strony Komisji w zakresie przeznaczania tych środków na odszkodowania" - dodał.

Minister odniósł się też do rosyjskiego embarga na produkty żywnościowe z UE, w tym z Polski

Agencja Rynku Rolnego i departament rynków rolnych w ministerstwie rolnictwa przygotowują instrukcje dla rolników, jak ewentualnie z tych środków skorzystać - poinformował minister.

Minister odniósł się też do rosyjskiego embarga na produkty żywnościowe z UE, w tym z Polski. "Komisja Europejska, wiedząc jakie jest zagrożenie na rynku europejskim, powinna wcześniej z Rosją porozmawiać i nie dopuścić do nałożenia tego embarga. Po drugie, jeśli Rosja oczekuje wskazania terytorialnego w zakresie niebezpieczeństwa związanego z EHEC, to trzeba te wskazania przedstawić" - powiedział.

"Jeśli nie będzie aktywności Komisji Europejskiej w zakresie otwarcia rynku rosyjskiego, to jeśli będą państwa europejskie, które będą indywidualnie podchodzić do rozwiązania problemu, my też nie będziemy bierni" - dodał Sawicki.

Zakaz wwozu owoców i warzyw do Rosji obowiązuje od 6 czerwca

Poinformował, że w przyszłym tygodniu jest umówiony na konsultacje z minister rolnictwa Rosji Jeleną Skrynnik. "Będą z panią minister rolnictwa Rosji rozmawiał, a rozmowa ta będzie zależna od wcześniejszych decyzji i ustaleń miedzy Komisją a Rosją" - powiedział.

We wtorek podczas głosowania nad propozycją zarządzenia Komisji Europejskiej w sprawie rekompensat, Polska, Francja, Hiszpania i Słowacja głosowały przeciw, bowiem środki przeznaczone na rekompensaty są - jak powiedział wtedy Sawicki - daleko niewystarczające w stosunku do poniesionych strat.

Jak mówił minister na początku tygodnia, "z powodu utraty zaufania do polskich produktów i w konsekwencji spadku popytu, polscy producenci warzyw stracili już 145 mln zł i tracą 10 mln zł dziennie".

Zakaz wwozu owoców i warzyw do Rosji obowiązuje od 6 czerwca i obejmuje owoce zebrane po 15 kwietnia, tj. także mrożone.