"Taki ruch był oczekiwany przez rynek. Z wypowiedzi członków Rady po majowej podwyżce stóp (...) można było wyciągnąć wniosek, że i w czerwcu stopy procentowe będą podniesione.
(...) Należy sobie zadać pytanie, czy na pewno ten pośpiech jest wskazany. Ewidentnie (...) mamy do czynienia z pogorszeniem się globalnych uwarunkowań. Ryzyka dla wzrostu gospodarczego na świecie zwiększyły się. To też doprowadziło do znacznego spadku oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w innych miejscach globu, np. w strefie euro. Pytanie, czy wobec takiego wzrostu ryzyk spieszenie się tak mocno z podnoszeniem stóp procentowych jest najlepszą strategią. (...)
Sądziłbym, że po tym czerwcowym ruchu Rada zrobi dłuższą przerwę, żeby zobaczyć, jaki będzie wpływ tych decyzji, a poza tym, by ocenić, jak zmienią się okoliczności (...) i wreszcie zobaczyć, jaki wpływ na ceny żywności będą miały zbiory. (...) Stąd można by wysnuć wniosek, że kolejna podwyżka, a myślę, że taka nastąpi jeszcze w tym roku, mogłaby mieć miejsce we wrześniu."