Unia Celna Rosji, Białorusi i Kazachstanu wprowadza pierwsze bariery w stosunkach gospodarczych z Ukrainą - poinformował w środę ukazujący się w Kijowie dziennik "Kommiersant-Ukraina".

Mechanizmy obronne, stosowane dziś przez Rosję wobec ukraińskiej metalurgii, zaczną niebawem działać w dwóch pozostałych krajach unii, co doprowadzi do wyparcia Ukraińców z tych rynków - czytamy w artykule.

Gazeta informuje, że Komisja Unii Celnej opublikowała we wtorek pierwszą decyzję wobec Ukrainy, wprowadzającą listę towarów objętych działaniami antydumpingowymi i ochronnymi, obowiązującymi wszystkie trzy państwa unii. Są to: rury stalowe i nierdzewne o średnicy do 820 mm, włókno szklane, oraz sztućce, śruby i elementy złączne.

Ukraińcy przypuszczają, że może to być dopiero początek "nieprzyjaznych kroków" Unii Celnej wobec ich kraju.

"Możliwości dla dalszych ograniczeń są ogromne. Wystarczy wspomnieć jedynie o normach sanitarnych" - powiedział "Kommiersantowi" dyrektor programów gospodarczych kijowskiego centrum analitycznego im. Razumkowa, Wasyl Jurczyszyn.

W kwietniu do przystąpienia do Unii Celnej zachęcał w Kijowie premier Rosji Władimir Putin

Zdaniem eksperta działania Unii Celnej wobec Ukrainy to odpowiedź na jej odmowę przyłączenia się do tej organizacji. "Kierownictwo Rosji nie raz oświadczało, że nie wchodząc do Unii Celnej Ukraina może oczekiwać ograniczeń w eksporcie swoich towarów (do państw Unii Celnej - PAP)" - podkreślił Jurczyszyn.

W kwietniu do przystąpienia do Unii Celnej zachęcał w Kijowie premier Rosji Władimir Putin. Obiecywał wówczas, że członkostwo w niej przyniesie Ukrainie od 6,5 mld do 9 mld dolarów zysku rocznie.

Putin ostrzegł jednocześnie, że utworzenie negocjowanej obecnie przez Kijów i Brukselę strefy wolnego handlu Ukraina-UE może nie chronić ukraińskich interesów tak, jak Unia Celna z Rosją, Białorusią i Kazachstanem.

W marcu Putin uprzedzał, że stworzenie przez Ukrainę strefy wolnego handlu z UE doprowadzi do uszczelnienia granicy ukraińsko-rosyjskiej.