Zarząd PZU porozumiał się ze związkowcami w sprawie tegorocznych zwolnień grupowych. Pracę ma stracić prawie 1,2 tys. osób. Zwolnienia zakończą się w październiku.
Negocjacje ze związkowcami trwały bardzo krótko. Towarzystwo poinformowało o planowanych zwolnieniach na początku maja. W połowie miesiąca ruszyły rozmowy, a wczoraj doszło do porozumienia.
Inaczej niż to miało miejsce rok temu, działające w PZU i PZU Życie związki zawodowe nie stawiały oporu (wówczas z pracy zostało zwolnionych 2,5 tys. osób) i zaakceptowały proponowane warunki zwolnień.
– Porozumienie zostało oparte na ubiegłorocznych doświadczeniach i wypracowanych wówczas rozwiązaniach. Pakiet finansowy będzie zależał od stażu pracy i wynagrodzenia pracownika – mówi Olga Zamachowicz, dyrektor ds. relacji pracowniczych i zmian organizacyjnych w PZU.
Rok temu maksymalna wysokość odpraw została ustalona na 65 tys. zł. Planowane zwolnienia to kontynuacja rozpoczętego w 2009 roku programu redukcji zatrudniania. W ramach niego spółka planuje zwolnć 4 tys. pracowników.