Zdaniem ekonomistów, brak jest obecnie impulsów do zmiany notowań złotego. Jeżeli do końca tygodnia utrzymają się pozytywne nastroje wśród inwestorów światowych to złoty może testować poziom 3,92 za euro. Dla rynku długu wydarzeniem będzie środowa aukcja zamiany.

"Dzisiaj na rynku niewiele się działo - w Polsce mamy zmniejszoną aktywność ze względu na weekend majowy, dodatkowo mamy święto w Wielkiej Brytanii. Wahania złotego były więc dziś dość niewielkie, utrzymywaliśmy się stale powyżej poziomu 3,92 za euro. Można powiedzieć, że zabrakło impulsu do zmian notowań złotego" - powiedziała PAP Dorota Strauch, analityk rynku z banku Raiffeisen.

"Na parze euro-dolar rano odnotować można było lekkie umocnienie dolara, ze względu na informacje o śmierci Osamy bin Ladena. Kurs EUR/USD utrzymuje się jednak poniżej poziomu 1,4880, natomiast na parze USD/PLN ruch był praktycznie niezauważalny" - dodała.

W niedzielę wieczorem czasu lokalnego amerykańskie media podały, że przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden został zabity w wyniku akcji amerykańskich sił specjalnych.

"Złoty pozostanie w tym tygodniu pod wpływem nastrojów globalnych"

Zdaniem Strauch, nastroje globalne zadecydują, czy przed weekendem złoty testować będzie poziom 3,92 wobec euro.

"Złoty pozostanie w tym tygodniu pod wpływem nastrojów globalnych. W czwartek istotna będzie decyzja EBC dotycząca stóp procentowych, zaś w piątek poznamy ważne dane z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli na rynkach panować będą dobre nastroje to złoty może testować poziom 3,92 za euro. Za wcześniej jednak jest, aby myśleć o zejściu poniżej 3,90 za euro" - dodała Strauch.

Zdaniem Henryka Sułka, dilera banku Millennium, wydarzeniem na rynku FI w bieżącym tygodniu będzie środowa aukcja zamiany, na której MF w zamian za obligacje PS0511, OK0711 i WZ0911 zaoferuje WZ0115 i DS1020.

"Rynek czeka na aukcję zamiany. W środę ze względu na to wydarzenie można spodziewać się zmiany poziomów na rynku. Innym istotnym wydarzeniem w tym tygodniu będą komentarze po posiedzeniu EBC" - powiedział PAP Sułek.

"Dziś mieliśmy praktycznie brak obrotów na rynkach. Aktywność inwestorów była zerowa. W związku z tym rentowności pozostały na poziomach z piątkowego zamknięcia" - dodał.