Dopiero płacąc rachunki powyżej 10 zł, opłaty na rzecz banku, organizacji płatniczej i agenta rozliczeniowego wynoszą w sumie od 3 do 5 proc. Niemniej to i tak sporo dla sprzedawcy towaru lub usługi.

Jest już kilka dużych firm, które umożliwiają w swoich sieciach dokonywanie zapłaty za pomocą tego typu kart. Jednak nie ma takiej możliwości np. w największych grupach sklepów wielkopowierzchniowych.

Pewne jest, że ten typ płatności wcześniej, czy później się upowszechni, jednak obniżenie prowizji znacznie by go przyspieszyło - czytamy w "Pulsie Biznesu".