Dotychczasowe osiągnięcia dają nam silną pozycję w konkurencji o fundusze z europejskiego programiu Flag Ship, który od 2012 roku na badania nad grafenem ma przeznaczać 100 milionów euro rocznie przez 10 kolejnych lat - zapewnia dr Strupiński z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME).
Opracowana tu metoda wytwarzania grafenu bardzo wysokiej jakości odpowiada wysokim wymaganiom współczesnej elektroniki, a jednocześnie jest użyteczna w zastosowaniach na skalę przemysłową. Grafen powstaje jako cienka warstewka węgla wytworzona na powierzchni węglika krzemu na drodze procesów fizyko-chemicznych przebiegających w wysokiej temperaturze. Strupiński wykorzystał tu typowe urządzenia do wytwarzania struktur półprzewodnikowych.
Artykuł na temat polskich osiągnięć, jaki opublikowało czasopismo Nano-Letters, spotkał się z zainteresowaniem zarówno ze strony ośrodków badawczych z całego świata, jak i podmiotów biznesowych.
W maju 2010 r. metoda została zgłoszona do polskiego urzędu patentowego, a równocześnie złożono wniosek do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o dofinansowanie rozszerzenia ochrony patentowej na inne kraje.
"Te pieniądze zostały nam przyznane, już podpisałem umowę z ministerstwem (za pośrednictwem OPI) na realizację tego grantu. Ministerstwo zapewniło nam środki na opłacenie procedury związanej z ochroną na cały świat - przez najbliższe 18 miesięcy, a na kolejne lata w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych i w Japonii, a niewykluczone, że dalej cały świat" - mówi dr Strupiński.
Jak podkreśla, patent w połączeniu z artykułem w poczytnym piśmie stwarza Polakom komfortową sytuację. Mogą oni sprzedawać nowy materiał lub - co ważniejsze - rozwijać dalsze operacje technologiczne, które mają na celu zastosowanie grafenu w urządzeniach.
"Skoro już zrobiliśmy pierwszy krok w tej dziedzinie i jesteśmy w tej chwili w światowej czołówce jeśli chodzi o technologię wytwarzania grafenu, to dobrze by było, żeby w Polsce rozwijać ją dalej. Polskie firmy są gotowe do inwestowania, choć trzeba dopiero zorganizować w naszym kraju podstawę technologiczną i infrastrukturę związaną z grafenem" - ocenia rozmówca serwisu Nauka w Polsce.
Uczeni liczą, że powstanie krajowy program badawczy, który - wzorem innych państw - uruchomi potencjał polskich placówek badawczych i doprowadzi do zdobycia różnych doświadczeń, opracowania technologii cząstkowych.
Grafen otrzymywany metodami chemicznymi może też służyć do wytwarzania materiałów kompozytowych, przezroczystych elektrod w ogniwach słonecznych, superkondensatorów i ogniw wodorowych.
Dr inż. Strupiński nie wyklucza, że w przyszłości powstanie komercyjna firma współpracującą z jednej strony z UW, a z drugiej z funkcjonującym w strukturach ITME, laboratorium EpiLab. Taka działalność wpisuje się w tradycję Instytutu, który w Polsce jest jedynym, natomiast na świecie - jednym z kilku ośrodków, gdzie produkuje się grafen tak wysokiej jakości i tak zaawansowanymi metodami.
"ITME będzie co najmniej udziałowcem firmy, która powstanie aby skomercjalizować nasze badania. Już zgłaszają się do nas różne grupy biznesowe, a rozmowy są bardzo zaawansowane. Wspiera nas również Ministerstwo Gospodarki, które kojarzy nas z firmami krajowymi, które mogłyby zainwestować w działalność związaną z grafenem" - zdradza dr Strupiński.