Natychmiast po podwyżce stóp pięć banków podwyższyło oprocentowanie zadłużenia w kartach kredytowych.
Zgodnie z ustawą antylichwiarską oprocentowanie kredytów w bankach nie może przekraczać czterokrotności stopy lombardowej NBP. Od środy wynosi ona 5,5 proc., więc instytucje finansowe nie mogą pobierać odsetek większych niż 22 proc. Szybko do tego poziomu dostosował się Kredyt Bank – podniósł oprocentowanie na karcie aż o 2 pkt proc. Podwyżkę, o 1 pkt proc., wprowadził BPH, gdzie oprocentowanie wynosi teraz 21,45 proc. Raiffeisen Bank i Citi Handlowy też podniosły oprocentowanie o 1 pkt proc. i dziś za zadłużenie trzeba w nich płacić ok. 21 proc. odsetek w skali roku. W Alior Banku, gdzie oprocentowanie jest progresywne, i do niedawna wynosiło od 17 do 20 proc., teraz to już od 19 do 21 proc.
– W najbliższych dniach kolejne banki podniosą oprocentowanie kredytów w karcie. Lepiej więc spłacać całe zadłużenie w okresie bezodsetkowym – radzi Michał Sadrak z Open Finance.
Polacy mają w portfelach ok. 9 mln kart kredytowych.

Jak wybrać kartę?

● Koszt wydania karty Najdroższe karty kredytowe kosztują 80 – 90 zł rocznie. Ale cena nie powinna być głównym kryterium przy ich wyborze. Często bowiem karta może być za darmo, jeśli klient wykona odpowiednią liczbę transakcji lub ich wartość przekroczy odpowiedni limit. Zwykle aby za kartę nie płacić, wystarczy uregulować nią rachunki o wartości 10 – 12 tys. zł rocznie, czyli ok. 1 tys. zł miesięcznie.
● W pierwszym roku taniej Na początku użytkowania karty wymogi umożliwiające zwolnienie z opłat za jej wydanie mogą być łatwiejsze do spełnienia. W niektórych bankach trzeba dokonać kilku lub nawet jednej transakcji kartą w pierwszym miesiącu lub 3 miesiącach, aby była ona za darmo. W kolejnych latach, aby nie płacić za kartę, trzeba dokonać nią operacji wartości kilku lub kilkunastu tysięcy złotych.
● Okres bezodsetkowy Kartą można się posługiwać bez żadnych kosztów, jeśli jej posiadacz spłaca zadłużenie w terminie. Długość okresu bezodsetkowego jest różna, ale w żadnym banku nie jest krótsza niż 51 dni. W BNP Paribas Fortis okres bezodsetkowy jest najdłuższy i wynosi 61 dni. Jeśli zadłużenie w karcie nie zostanie spłacone w tym terminie, bank nalicza odsetki od zadłużenia, ale nie od momentu, w którym kończy się okres bezodsetkowy, ale od chwili, gdy klient dokonał zakupów.
● Oprocentowanie Odsetki od kredytu w karcie są często najwyższe, jakie dopuszcza polskie prawo. Są jednak banki, które nie stosują się do maksymalnej granicy. W Millennium przez pierwsze 3 miesiące naliczane są odsetki w wysokości 9,9 proc. (później 20 proc.). W Pekao w pierwszym roku oprocentowanie wynosi 12,99 proc. (później rośnie do 21 proc.). W BOŚ oprocentowanie na karcie wynosi 14,5 lub 16,5 proc. (niższe przy droższej karcie).
● Droga gotówka w karcie Przy pobieraniu gotówki z karty kredytowej klient płaci odsetki już od pierwszego dnia. Najczęściej są one w tej samej wysokości jak przy transakcjach bezgotówkowych. Niektóre banki traktują jednak gorzej klientów wyciągających gotówkę. W Meritum odsetki od gotówki wynoszą 20 proc., podczas gdy od transakcji bezgotówkowych 15,9 proc. Wyższe oprocentowanie przy gotówce pobierają też HSBC, Eurobank i Allianz Bank.
● Karta może zarabiać Osobie często tankującej paliwo można polecić Autokartę BPH, która umożliwia zwrot 2,5 proc. kwoty wydanej na stacji (maks. 25 zł miesięcznie). Jeszcze większy zwrot mogą otrzymać użytkownicy karty z Millennium. Bank zwraca 5 proc. środków wydanych na stacjach benzynowych i w sklepach spożywczych (maks. 760 zł rocznie).
● Karta na zakupy Zwrot części wydatków poniesionych kartą oferują też BGŻ, Pocztowy, Alior, Polbank i Toyota Bank. Te zwroty są zwykle niższe niż w przypadku kart płatniczych (2 proc.). W Banku Pocztowym można odzyskać 1 proc. wydatków kartą kredytową (maks. 20 zł miesięcznie). Podobnie w BGŻ, ale zwroty są możliwe tylko w wybranych sklepach. W Toyota Banku zwrot może sięgać 3 proc.