W tym roku obroty polskiego sektora turystycznego wzrosną nawet o 200 mln zł, bo klienci rezygnują z zagranicznych wyjazdów. Liczba rezerwacji w kurortach wzrosła o 20 proc.
Sytuacja w Afryce oraz wysokie kursy walut windujące ceny wycieczek zagranicznych powodują, że rośnie liczba Polaków gotowych spędzić wakacje w kraju. W tym roku ich odsetek przekroczy 90 proc. Dla porównania w 2010 r., według firmy badawczej Pentor RI, wyniósł 89 proc., a w 2009 r. – 80 proc.
Instytut Turystyki szacuje, że w tym roku w kraju urlop spędzi przynajmniej 150 tys. Polaków więcej niż przed rokiem. To oznacza zwiększenie dochodów branży turystycznej o około 80 – 100 mln zł. Ostatecznie sektor może liczyć na dwa razy większy wzrost, bo w tym roku nasze kurorty ma też odwiedzić o 5 – 6 proc. więcej cudzoziemców. W 2010 r. łącznie przyjechało ich 12,5 mln.

Rosjanie nad Bałtykiem

– Należy oczekiwać przede wszystkim więcej Niemców i Rosjan, którzy równie chętnie jak Polacy odwiedzali państwa północnej Afryki. Z Rosji do Egiptu wyjeżdża rocznie 1 mln osób – zauważa Krzysztof Łopaciński, wiceprezes Instytutu Turystyki.
Teraz, jak dodaje, będą musieli poszukać innego kierunku. To szansa dla Polski, która na nowo może powrócić do ich łask.
Jak sprawdziliśmy, hotelarze i portale specjalizujące się w sprzedaży miejsc w polskich ośrodkach już potwierdzają większe niż przed rokiem zainteresowanie.
– Po I kwartale obserwujemy 10-proc. wzrost dokonywanych rezerwacji w porównaniu z tym samym okresem z 2010 r. Co ciekawe, są one robione z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a to może oznaczać przemyślany wybór, a nie szukanie opcji ratunkowej – Maria Jurczyk, koordynator portalu turystki krajowej Wypoczynek.pl.
Z kolei z naszych indywidualnych rozmów z właścicielami obiektów noclegowych wynika, że już ponad połowa miejsc nad polskim morzem jest zarezerwowana. Podobnie jest na Mazurach, a w górach jak na razie obłożenie sięga około 30 proc.
– Pierwsi zainteresowani pojawili się już w lutym. W ubiegłym roku rezerwacje na lato były dokonywane dopiero po długim weekendzie – mówi Aneta Zęgota z hotelu Manor w Olsztynie.

Apartament w cenie

Firma Sun & Snow, jeden z liderów rynku wynajmu apartamentów wakacyjnych w Polsce, przewiduje, że turyści, którzy wybiorą wypoczynek w kraju, zamiast hoteli lub pensjonatów będą wybierali apartamenty. Ich liczba jest szacowana na 10 tys., co pozwala na udzielenie 1,5 mln noclegów rocznie. – Do 5 kwietnia zrobiliśmy 135 rezerwacji na 1307 dni. Dla porównania w roku poprzednim były to 84 rezerwacje na 835 dni – mówi Łukasz Karaszewski, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Sun & Snow.
Eksperci nie mają wątpliwości, że ożywienie to także zasługa samych hotelarzy, którzy starali się utrzymać ceny z poprzedniego roku, co zwiększa atrakcyjność pobytów w polskich kurortach.
– Średnia cena za pobyt w obiekcie trzygwiazdkowym typu pensjonat z pełnym wyżywieniem wynosi 750 – 800 zł za tydzień na osobę. To propozycja porównywalna z trzygwiazdkowym hotelem w Turcji – podkreśla Maria Jurczyk.
Jak co roku najwięcej zapytań i rezerwacji dotyczy wypoczynku nad polskim morzem, zwłaszcza w woj. zachodniopomorskim, które dysponuje dobrą infrastrukturą hotelową i stricte turystycznym podejściem do klienta. W wypadku pobytów leczniczych wybierane są obiekty w okolicach Kołobrzegu, Ciechocinka, Kudowy-Zdroju i Lądka-Zdroju.