Ewentualne kupno 53 proc. akcji gdańskiego Lotosu przez podmiot rosyjski nie grozi przejęciem kontroli nad gdańskim Naftoportem i dostawami ropy drogą morską do rafinerii PKN Orlen - poinformował w poniedziałek PAP prezes PERN "Przyjaźń" Robert Soszyński.

"PERN posiada bowiem nie tylko pełną kontrolę nad gdańskim Naftoportem - 66,66 proc. akcji - ale także nad lądowymi szlakami dostaw surowca" - powiedział prezes PERN "Przyjaźń". Podkreślił jednocześnie, że "wobec pojawiających się projektów prywatyzacyjnych, PERN nie wyklucza jednak, że wystąpi z inicjatywą wykupienia akcji Naftoportu".

Według Soszyńskiego, ewentualne kupno 53 proc. akcji Lotosu przez podmiot rosyjski może w niewielkim stopniu wpłynąć na działalność gdańskiego Naftoportu i plany inwestycyjne w tej spółce. "Niezależnie bowiem od zmiany właściciela Lotosu, grupa PERN realizuje plany modernizacyjne Naftoportu, zwiększając w ten sposób możliwości przyjmowania surowca z morza, np. poprzez budowę nowego stanowiska. Pewne zmiany w działalności Naftoportu są naturalnie możliwe, będą jednak zależały od strategii zakupowej przyszłego właściciela (Lotosu - PAP)" - oświadczył Soszyński.

Z kolei biuro prasowe PKN Orlen pytane przez PAP o to, w jaki sposób ewentualne kupno 53 proc. akcji Lotosu przez podmiot rosyjski może wpłynąć na działalność płockiego koncernu, odpowiedziało, że spółka nie komentuje potencjalnej prywatyzacji Lotosu. "Kwestie związane z prowadzonym procesem sprzedaży udziałów mogą być komentowane tylko przez Ministerstwo Skarbu Państwa, które zna jego założenia i szczegóły" - podał płocki koncern.

Naftoport to spółka wykonująca przeładunki ropy i produktów ropopochodnych w Porcie Gdańskim, posiada stanowiska o zdolności przeładunkowej 34 mln ton rocznie. Klientami Naftoportu są m.in. rafinerie polskie: PKN Orlen i Grupa Lotos, a także rafinerie niemieckie: Mider w Spergau k. Leuny i Schwedt.

Przedsiębiorstwo Przeładunku Paliw Płynnych Naftoport sp. z o.o. należy do grupy kapitałowej Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN) "Przyjaźń". PERN posiada 66,66 proc. akcji gdańskiego Naftoportu, pozostałymi udziałowcami są: PKN Orlen (17,95 proc.), Grupa Lotos (8,97 proc.), Port Północny (3,85 proc.), Skarb Państwa (1,28 proc.) i J&S (1,28 proc.).

W sobotę Rada Polityczna PiS przyjęła uchwałę, w której sprzeciwia się sprzedaży akcji Lotosu Rosjanom. "Lotos to także port Gdański, Naftoport, który ma duże zdolności transportu morskiego paliw płynnych". "To zostaje przejęte w istocie przez Rosjan" - powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Praktycznie rzecz biorąc to oznacza, że kontrola nad Orlenem także przechodzi tą metodą w ręce Rosjan. To jest działanie, które mam nadzieję będzie kiedyś ocenione przez odpowiednie trybunały" - oświadczył Kaczyński, przypominając, że Orlen łączy z Naftoportem rurociąg.

W grudniu 2010 r. prezes Soszyński w wywiadzie dla PAP zapowiedział, że w najbliższych dwóch latach PERN zamierza zwiększyć możliwości przesyłowe rurociągu północnego Płock-Gdańsk do ok. 32 mln ton rocznie, łącznie w obu kierunkach. Soszyński dodał wtedy, iż w przypadku, gdyby dostawy surowca drogą morską wykazywały tendencję wzrostową, nie jest wykluczone, że PERN zdecydowałby o budowie drugiej nitki rurociągu północnego. "Najbliższe dwa lata będą rozstrzygające dla tej kwestii. Zobaczymy, jaka będzie polityka eksportowa strony rosyjskiej po oddaniu systemu rurociągowego BTS-2, kto zostanie właścicielem Lotosu, wyjaśnią się również sprawy dotyczącego tego, jak bardzo będzie nasilał się proces wykorzystywania lekkiej ropy przez rafinerie polskie i niemieckie. Naszą rolą jest reagować na zmieniające się w czasie warunki" - zaznaczył Soszyński.

PERN jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Tłoczy ropę z Rosji (ok. 50 mln ton rocznie) do rafinerii polskich: PKN Orlen i Grupy Lotos oraz do rafinerii niemieckich - PCK Schwedt i Mider Spergau. Przesyła również surowiec tranzytem do gdańskiego Naftoportu.