Bułgaria przystąpi do paktu na rzecz euro - powiedział w czwartek premier Bojko Borysow, który zjawił się w parlamencie, by poinformować posłów o stanowisku rządu przed szczytem UE w Brukseli.

"Jeżeli go nie poprzemy, nie ma sensu kandydować do strefy euro. Bułgaria nie powinna pozostawać poza dyskusją nad paktem i ważnymi procesami w UE" - powiedział Borysow dodając, że członkostwo kraju w strefie euro "nie jest sprawą najbliższej przyszłości, lecz przyłączenie się do paktu jest zapowiedzią, że ten cel stoi przed nami".

Borysow podkreślił, że popierając pakt, Bułgaria chce uniknąć niebezpiecznych następstw powstania "Europy dwóch prędkości" i pozostania na uboczu integracyjnych procesów wewnątrz Unii.

Dodał, że Bułgaria przeprowadzi niezbędne reformy, lecz uprzedził, że kraj zamierza w przyszłości zachowywać obecny poziom podatków, który jest najniższy w UE. W Bułgarii od 2008 roku obowiązuje podatek liniowy: dla biznesu wynosi on 15 procent, a dla osób fizycznych 10 proc.

Pakt na rzecz euro został przyjęty przez 17 szefów państw i rządów eurolandu na szczycie w Brukseli 11 marca. Przewidziano utworzenie stałego mechanizmu pomocy dla krajów euro w potrzebie, pod nazwą Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS), co wymaga zmiany Traktatu z Lizbony. Zmieniony traktat ma wejść w życie 1 stycznia 2013, a nowy mechanizm ma zacząć działać w połowie 2013 roku