Do 2014 roku w Polsce powstanie 1000 km gazociągów przesyłowych - powiedział w środę premier Donald Tusk. Terminal LNG, system gazociągów i połączenia między-systemowe z innymi krajami mają zapewnić nam bezpieczeństwo zaopatrzenia w gaz - podkreślił.

Tusk w środę podczas otwarcia tłoczni gazu k. Goleniowa (Zachodniopomorskie) powiedział, że tylko w 2011 r. w Polsce powstanie dwukrotnie więcej gazociągów niż w 2007 r. Wśród powstających gazociągów jest połączenie z Włocławka do Gdyni, które ma zapewnić dostawy gazu dla Trójmiasta - zaznaczył.

"To również element większej całości. Tłocznia w Goleniowie, terminal w Świnoujściu - to realizacja planu europejskich połączeń gazowych, planu ważnego dla całej europy. To element korytarza gazowego północ - południe" - powiedział.

"Towarzyszą temu inwestycje, które połączą nas w sposób bardziej skuteczny z Czechami i jeszcze dalej na południe, rozbudowujemy też interkonektory - połączenia z Niemcami" - dodał.

"To ma dać nam taką gwarancję dostaw, taką pewność, że gazu nie zabraknie" - podkreślił.

Po to, żeby ceny surowca były pod jakąś kontrolą potrzebny jest wspólny europejski rynek energetyczny - mówił premier. "Sami, bez tych połączeń, nie zapanujemy na problemami, jakie wiążą się dziś z energetyką, z cenami gazu czy ropy, dlatego tyle uwagi poświęcamy na tego typu inwestycje" - podkreślił szef rządu.

Zaznaczył, że na inwestycje gazowe wykorzystywane są pieniądze europejskie, również dodatkowo przyznane Polsce 50 mln euro z Brukseli poza programem Infrastruktura i Środowisko.