Ministerstwo Gospodarki przyznało dotacje na OZE 21 przedsiębiorcom. Po rozstrzygnięciu konkursu z 2009 r. do rozdysponowania może zostać kilkaset milionów złotych.
To dobra wiadomość dla 160 firm, które wystartowały w tegorocznym rozdaniu, bo tym razem pula jest wyjątkowo skromna. Do wzięcia jest zaledwie 300 mln zł, a chętni złożyli wnioski na 3,2 mld zł.
Ministerstwo Gospodarki zakończyło ocenę wniosków złożonych w pierwszym konkursie na dotacje na odnawialne źródła energii. Odbył się on w kwietniu 2009 roku, a do podziału był w nim ponad 1 mld zł. Ostatecznie urzędnicy podzieli dotacje między 21 firm. Trafi do nich 530 mln zł z UE, czyli połowa dostępnych pieniędzy.
Dodatkową szansę na wsparcie ma trzech kolejnych przedsiębiorców, których wnioski o dotacje zostały poddane ponownej ocenie i niedługo mogą z nimi zostać podpisane umowy. Jak informuje resort gospodarki, pozostałe firmy starające się o pieniądze znalazły się za burtą konkursu.
Jak ustalił „DGP”, dotyczy to także siedmiu projektów na budowę farm wiatrowych w Darłowie. W połowie ub.r. pojawiły się spekulacje, że jest to jedna inwestycja podzielona na mniejsze części. W ten sposób inwestorzy chcieli zdobyć więcej pieniędzy (prawie 300 mln zł), niż przysługiwało im w ramach jednego projektu (40 mln zł).
Jarosław Orliński z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego mówi, że dopiero po rozstrzygnięciu protestów i odwołań firm, których wnioski zostały odrzucone, będzie wiadomo, ile środków z konkursu z 2009 roku pozostanie do wydania. Można się spodziewać, że zostaną one przesunięte do budżetu ubiegłorocznego naboru. To oznacza, że część tych pieniędzy zostanie przeznaczona dla firm, którym obniżono dotacje w ramach pierwszego konkursu.
Szymon Żółciński z firmy doradczej Accreo Taxand podkreśla, że rozliczenie środków z pierwszego konkursu na odnawialne źródła energii wymaga szybkiego uporządkowania. Przypomina on, że oryginalny budżet konkursu z 2009 r. został zwiększony dosyć znacznie właśnie kosztem środków z naboru w 2010 roku. Jego zdaniem obecnie część tych pieniędzy powinna na powrót zostać przesunięta do ubiegłorocznej puli.
160 firm, które starają się o unijne pieniądze na zieloną energetykę, mają do końca maja czas na złożenie całej dokumentacji swoich projektów.