"Polska traktuje FCL, jako instrument ostrożnościowy stanowiący swoistego rodzaju polisę ubezpieczeniową. W związku z tym Polska aktualnie nie zamierza ciągnąć środków udostępnionych w ramach FCL. Jednakże, gdyby sytuacja na światowych rynkach finansowych rozwinęła się w sposób nieprzewidywalny i bezprecedensowy oraz wystąpiłyby jeszcze większe niż w 2009 r. zaburzenia, nie można wykluczyć jej wykorzystania" - napisał Kotecki w odpowiedzi na interpelację poselską.
W połowie stycznia ubiegłego roku Rada Wykonawcza MFW zatwierdziła wniosek polskich władz o udostępnienie FCL w wysokości 19,16 mld SDR (ok. 30 mld dol.) na dwa lata. Przyznana elastyczna linia kredytowa zastąpi dotychczas obowiązującą w kwocie 13,69 mld SDR (ok. 20 mld dol.), która wygasa w lipcu 2011 r.
"FCL pomogła do tej pory Polsce utrzymać w okresie kryzysu dostęp dofinansowania rynkowego, sprzyjając obniżaniu premii za ryzyko na rynkach finansowych, co pozwala zmniejszać koszty obsługi zagranicznego zadłużenia. Okazała się instrumentem sprzyjającym stabilizowaniu wartości polskiej waluty i zapobieganiu ryzyku bankowemu związanemu z refinansowaniem przez banki kredytów walutowych" - przypomina Kotecki w upublicznionej w piątek odpowiedzi na interpelację poselską.
"FCL pełni również rolę pozytywnego sygnalizatora stabilności naszej gospodarki, wskutek czego utrzymuje się znaczne zainteresowanie inwestorów możliwościami inwestowania w Polsce" - dodaje.