TVP zapowiada przyśpieszenie w walce o nowy rynek telewizyjny – w internecie i na urządzeniach mobilnych. Zarząd spółki szuka partnerów, z którymi będzie mógł wprowadzić swoje programy, seriale i filmy na smartfony i tablety podpięte do bezprzewodowego internetu.
TVP zapowiada przyśpieszenie w walce o nowy rynek telewizyjny – w internecie i na urządzeniach mobilnych. Zarząd spółki szuka partnerów, z którymi będzie mógł wprowadzić swoje programy, seriale i filmy na smartfony i tablety podpięte do bezprzewodowego internetu.
Paweł Paluch, członek zarządu TVP, przyznaje, że nadawca prowadzi w tej sprawie negocjacje. – Rozmawiamy z wszystkimi operatorami telefonii komórkowej w kraju. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła – mówi.
Według naszych informacji plan maksimum publicznego nadawcy to nawiązanie współpracy ze wszystkimi czterema operatorami komórkowymi – P4, PTC Centertel, Polkomtel i PTC. – Naszym celem jest uzyskanie dostępu do większej liczby subskrybentów i zaoferowanie im takich usług, jak elektroniczne deklaracje podatkowe, programy typu e-administracja, home banking, możliwość głosowania czy gier interaktywnych. Szybkość usługi i cena będą kluczowymi elementami decydującymi o powszechności tych usług – mówi Paweł Paluch.
Jednak według informacji „DGP” publiczny nadawca najszybciej może porozumieć się z PTC. Obie spółki już współpracują: klienci Ery mogą oglądać takie seriale TVP, jak „Blondynka”, „Ranczo” i „Ojciech Mateusz”. Ale sieć chciałaby zintensyfikować współpracę. – PTC jest zainteresowana atrakcyjnymi treściami, ale trudno komentować przyszłe możliwe projekty – mówi Andrzej Pomarański z PTC.
PTC planuje w tym roku zastąpienie marki Era globalnym brandem T-Mobile (należącym do Deutsche Telekom, właściciela PTC). Prezes operatora Miroslav Rakowski od dawna podkreśla, że chce rozwijać ofertę telewizyjną.
– PTC wciąż brakuje silnego telewizyjnego partnera – mówi nam analityk branży telekomunikacyjnej.
Analitycy nie wykluczają partnerstwa TVP z Orange, ale podkreślają, że obecnie sieci najbliżej jest do Grupy TVN. Podpisała ona strategiczne partnerstwo z Grupą TP. Na razie opiera się ono na wzajemnej sprzedaży usług: platforma n oferuje dostęp do internetu TP, a TP – ofertę telewizyjną n. Ale partnerstwo może też rozszerzyć się na Orange.
Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, nie skreśla jednak TVP. – Jeśli chodzi o dostawców kontentu dla naszych klientów, rozmawiamy ze wszystkimi ważnymi graczami. Nie ma wyłączności dla TVN – podkreśla w rozmowie z „DGP” Wojciech Jabczyński.
TVP nieoficjalnie przyznaje, że naturalnym partnerem powinien być też dla niej Plus, w którym dominują udziałowcy kontrolowani przez Skarb Państwa. Ale rozmowy obu spółek może komplikować rozpoczęty właśnie proces sprzedaży operatora sieci, spółki Polkomtel. Potrwa on co najmniej pół roku, a jako chętnego do przejęcia wymienia się Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Cyfrowego Polsatu. Jeśli Plus trafi w jego ręce, jego naturalnym partnerem programowym stanie się Polsat.
Przyśpieszenie przez TVP to element nowej strategii walki o rynek. Nadawca wprowadził do sieci część swojej oferty już pięć lat temu, ale dopiero w czerwcu ubiegłego roku uruchomił serwis Vod.tvp.pl, z ofertą darmową i płatną. Nadawca nie rozwijał jej jednak mocno, bo zmagał się z problemami finansowymi. Na koniec 2009 r. TVP miała 206 mln zł straty. W ubiegłym roku udało się jej jednak zarobić na czysto 20 mln zł. Teraz goni rywali. – Zapoczątkowaliśmy współpracę z serwisami światowymi, takimi jak Google, YouTube, Facebook. Mają one wymiar promocyjny i dochodowy – mówi Paweł Paluch. TVP rozpoczęła też budowę cyfrowego archiwum. Paweł Paluch dodaje, że pozwoli to na rozbudowę bazy programowej w ofercie na życzenie i dostarczanie treści za pomocą wszelkich form dystrybucji i możliwych nośników:telewizorów, komputerów, telefonów komórkowych i tabletów.
Internet rozkręca rynek mediów
Popyt na bezprzewodowy internet będzie głównym motorem wzrostu całego rynku telekomunikacyjnego – twierdzą analitycy firmy badawczej Audytel.
Przyczynią się do tego inwestycje operatorów komórkowych w sieci szybkiego internetu pozwalające na przesył danych z prędkością 21, 42 i nawet 150 Mb/s. Ale nie tylko one będą kołem zamachowym rynku. Drugie będą media. By inwestycje operatorów mogły się zwrócić, muszą zaoferować ciekawe treści. Dostawcami takiej oferty, przystosowanej do odbioru na mobilne urządzenia, będą spółki mediowe: telewizje, nadawcy radiowi i wydawcy. Audytel szacuje, że za pięć lat ponad 8 mln osób będzie korzystać w Polsce z mobilnego internetu, a wartość rynku telekomunikacyjnego wzrośnie do 53,16 mld zł. – Zmienia się rynek, a wraz z nim muszą zmienić się modele biznesowe operatorów – twierdzi Jerzy Kalinowski, ekspert telekomunikacyjny KPMG w Europie Wschodniej i Centralnej.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama