Bruksela powołała zespół, który określi zasady pobierania opłat od instytucji finansowych
Bruksela powołała zespół, który określi zasady pobierania opłat od instytucji finansowych
Bruksela pracuje nad wprowadzeniem jednolitych przepisów dotyczących podatku bankowego w całej Unii Europejskiej.
Komisja Europejska nie chce dopuścić, aby państwa łatały dziury budżetowe daniną ściągniętą z sektora bankowego. Za wprowadzenie takiego rozwiązania oficjalnie skrytykowała niedawno Węgry.
– Rzeczywiście, powołaliśmy zespół do spraw podatku bankowego – potwierdza Cezary Lewanowicz, rzecznik Komisji Europejskiej.
Przedstawiciele KE twierdzą, że przedstawi ona swoje pomysły tylko wtedy, jeśli kolejne państwa będą wprowadzać podatek bankowy na własną rękę.
– Komisja zawsze dąży do przyjęcia jednego wspólnego systemu, a nie wprowadzania kilkudziesięciu osobnych rozwiązań w każdym państwie – mówi Lewanowicz.
Tymczasem kolejne krajowe projekty są całkiem możliwe. Pod koniec października Wielka Brytania opublikowała już swój projekt podatku, który miałby obowiązywać od 1 stycznia. Mogła ją do tego zachęcić decyzja rządu niemieckiego, który własne rozwiązania ma od sierpnia. W naszym kraju także resort finansów pracuje nad podatkiem bankowym.
Na dodatek podobno Francuzi dogadali się z Niemcami i Brytyjczykami co do wspierania idei podatku bankowego.
Na razie urzędnicy z KE zastanawiają się, jaki wybrać model, żeby w tych krajach, gdzie podatek już obowiązuje, nie wprowadzić podwójnego opodatkowania. Wyniki tych analiz będą opublikowane w drugiej połowie miesiąca. Zdaniem Małgorzaty Zaleskiej z Narodowego Banku Polskiego znalezienie rozwiązania, które będzie mogło obowiązywać w każdym państwie, nie będzie łatwe.
– Wdrożenie zharmonizowanego opodatkowania banków w UE będzie trudne ze względu na już istniejące w 7 krajach lub proponowane w 2 krajach różne regulacje dotyczące sposobu naliczania tego obciążenia – mówi Małgorzata.
Na dodatek w niektórych państwach pieniądze z podatku bankowego zasilają budżet, a w innych są ściągane w formie opłat na rzecz funduszy ratunkowych.
Innym problemem do rozwiązania jest wybór podstawy opodatkowania. Chodzi o to, czy będą to aktywa ważone ryzykiem, czy też zobowiązania, czyli pasywa. Komisja skłania się ku temu drugiemu rozwiązaniu.
Największe spory wywołało jednak to, gdzie pieniądze z podatku mają płynąć. Nie wiadomo, czy pieniądze powinny trafiać do kraju, w którym bank operuje, czy też tam, gdzie mieści się nadzór, któremu bank podlega. Gdyby zostało wybrane to drugie rozwiązanie, to np. Polbank, który działa w Polsce, podatek płaciłby w Grecji.
Bez względu na to, jakie rozwiązania wybierze KE, wprowadzenie podatku odczują klienci.
– Niezależnie od tego, jak wysokie będzie opodatkowanie i co będzie stanowiło jego podstawę, dodatkowe podatki będą generowały koszty, które banki mogą starać się przerzucać na klientów – mówi Małgorzata Zaleska.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama