Zysk wyniósł bowiem 1,6 mld euro wobec zaledwie 56 mln euro w 2009 roku, kiedy kryzys finansowy i recesja mocno odbiły się na sprzedaży samochodów. Tym razem na dobre wyniki złożyły się zarówno wyjątkowo dobra sprzedaż mercedesów w Chinach i USA, jak i korzystny dla firmy kurs wymiany euro.
Ostateczne rezultaty Daimlera za trzeci kwartał wzrosły także dzięki wpisaniu po stronie zysków 183 mln euro w ramach księgowej korekty w amerykańskiej spółce koncernu Daimler Trucks North America oraz wpływom w wysokości 218 mln euro po wygranym procesie sądowym.
Producent ze Stuttgartu poinformował, że jego przychody w porównaniu z zeszłym rokiem podskoczyły o 30 proc. do 25,1 mld euro, a sprzedaż aut na całym świecie wzrosła o 23 proc. do 475 tys. pojazdów.
Ale także Volkswagen, niemiecki rywal Daimlera i największy producent samochodów w Europie, dzień wcześniej informował o zdecydowanym wzroście zysków za trzeci kwartał do 2,1 mld euro wobec 161 mln euro przed rokiem.
Daimler podniósł prognozy zysku przed opodatkowaniem i spłatą odsetek „do przeszło 7 mld euro”, w porównaniu z poprzednim szacunkiem na poziomie 6 mld euro.
„Oczywiście światowa gospodarka nie jest jeszcze tak stabilna, jak przed recesją, ale jesteśmy przekonani, że będziemy dalej odnosić sukcesy na naszych rynkach” – oświadczył Dieter Zetsche, prezes Daimlera.