Dzisiaj ruszyły zapisy na akcje GPW dla małych inwestorów. Mają one potrwać do 27 października. Zlecenia będą przyjmowane w biurach maklerskich na terenie całej Polski. Ich lista jest dostępna na stronach internetowych warszawskiej giełdy oraz Domu Maklerskiego PKO BP. Zapisy można składać osobiście, telefonicznie lub przez internet.

Inwestor indywidualny, zainteresowany kupnem akcji GPW, musi posiadać rachunek papierów wartościowych w firmie inwestycyjnej. Ci, którzy nie mają takiego rachunku, muszą go otworzyć przed złożeniem zapisu.

Każdy chętny może złożyć tylko jeden zapis na minimum 10 akcji i nie więcej niż 100. Zapis na więcej niż 100 walorów będzie traktowany jako zamówienie maksymalnego pakietu. Inwestor, który zapisze się na mniej niż 10 akcji, nie dostanie nic.

Cena maksymalna akcji w ofercie GPW wynosi 43 zł. Chętni na pakiet 100 akcji muszą przygotować 4 tys. 300 zł. Cena sprzedaży zostanie ustalona po zakończeniu procesu budowy księgi popytu dla inwestorów instytucjonalnych i ma być opublikowana 29 października lub w okolicach tej daty. Jeżeli okaże się, że cena dla inwestorów indywidualnych będzie niższa od maksymalnej, nadwyżka zostanie im zwrócona na konta.

Debiut giełdowy spółki planowany jest 9 listopada. Przydział akcji ma nastąpić do 4 listopada.

Do inwestorów ma trafić ogółem 26 mln 786 tys. 530 akcji zwykłych na okaziciela serii B. Resort skarbu planuje - w zależności od zainteresowania akcjami - zaoferować inwestorom indywidualnym od 25 proc. do 30 proc. z ok. 64 proc. sprzedawanych akcji GPW. Pozostałe walory trafią do inwestorów instytucjonalnych.

Skarb Państwa planuje sprzedać ok. 64 proc. akcji GPW, a jednocześnie zachować kontrolę strategiczną w spółce. W rękach SP pozostanie 35 proc. walorów.

Domu maklerskie proponują promocje

Dla brokerów duże prywatyzacje spółek o rozpoznawalnej marce to jedna z nielicznych okazji, aby przyciągnąć nowych klientów. Sprzedaż większościowego pakietu GPW będzie jedną z ostatnich tego typu transakcji. Chcąc pozyskać nowych klientów, domy maklerskie rozpoczynają promocje.

Sprzedaż większościowego pakietu GPW będzie jedną z ostatnich tego typu transakcji. O uwagę inwestorów domy maklerskie walczą przede wszystkim promocjami w prowizjach pobieranych za realizację zlecenia kupna akcji GPW w ofercie. W zwykłych transakcjach na rynku wtórnym wynoszą one zwykle od 0,39 proc. do 0,95 proc. jego wartości (najniższe stawki płacą klienci internetowi). Za kupno akcji GPW trzeba będzie zapłacić około 0,2 proc. Do 0,25 proc. obniżyło prowizję Noble Securities, a do 0,2 proc. (minimum 3 zł) DI BRE.
Zakładając, że w ofercie GPW nie dojdzie do redukcji zapisów, a akcje będą sprzedawane po maksymalnej cenie 43 zł, jeden inwestor ma szansę kupić akcje za maksymalnie 4,3 tys. zł, za transakcję u tych brokerów inwestor zapłaciłby 10,75 zł i 8,6 zł.
Część domów maklerskich w ogóle zrezygnowała ze stawek procentowych. ING Securities za każde zlecenie, niezależnie od jego wartości i sposobu, w jaki zostanie złożone, będzie pobierało prowizję w wysokości 6 zł. Jeszcze dalej poszedł DM BOŚ, który będzie pobierał zaledwie 1 zł prowizji.
Część domów maklerskich nie planuje jednak żadnych promocji w prowizjach. Będzie wśród nich CDM Pekao.
– Większość inwestorów, którzy biorą udział w tego typu ofertach, nie kontynuuje potem przygody z rynkiem kapitałowym. Wolimy skupić się na klientach, którzy są z nami od dawna – mówi Roland Paszkiewicz z CDM Pekao.
Jeden inwestor indywidualny może się zapisać na maksymalnie 100 i minimalnie 10 akcji Giełdy
Według informacji „DGP” promocji w prowizjach nie będzie też stosował co najmniej jeden z prywatnych domów maklerskich. Jego szefowie nie spodziewają się, że oferta GPW przyciągnie tylu nowych klientów co PZU i Tauron. W trakcie ofert tych spółek otwartych zostało ponad 200 tys. rachunków maklerskich. Co do tej kwestii opinie brokerów są podzielone. Roland Paszkiewicz spodziewa się, że w związku z ofertą giełdy otwartych zostanie kilkanaście do ponad 20 tys. rachunków. Prognozy Ryszarda Sikory z ING Securities są znacznie bardziej optymistyczne. Szacuje, że liczba nowych rachunków może się zbliżyć do kilkudziesięciu tysięcy.
– Oferta nie będzie duża, co wpłynie na niską wartość maksymalnego zapisu dla inwestora indywidualnego. To z jednej strony zwiększa dostępność oferty GPW, a z drugiej strony może zachęcać do otwierania rachunków na przysłowiową rodzinę, aby zwiększyć wartość inwestycji w giełdę – mówi „DGP”.
Jeden inwestor indywidualny może się zapisać na maksymalnie 100 i minimalnie 10 akcji Giełdy. Ostateczną cenę poznają pod koniec października. Według nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg widełki cenowe na potrzeby budowy księgi popytu na akcje GPW wśród instytucji wynoszą 36 – 43 zł.