Ponad milion Europejczyków podpisało się pod petycją do Komisji Europejskiej w sprawie wprowadzenia zakazu upraw roślin modyfikowanych genetycznie (GMO) na terenie Unii Europejskiej do momentu usprawnienia systemu ich autoryzacji i kontroli.

Podpisy pod petycją zbierają od pół roku przedstawiciele organizacji Greenpeace oraz Avaaz. Inicjatywę podjęto bezpośrednio po tym, jak Komisja Europejska dopuściła do upraw w UE zmodyfikowanego genetycznie ziemniaka Amflora z wbudowanym genem odporności na niektóre antybiotyki.

"Europejczycy wiedzą, że GMO to złe rozwiązanie zarówno dla przemysłu spożywczego, jak i rolnictwa. Ogromne poparcie dla naszej inicjatywy pokazuje, że ludzie chcą, aby Komisja Europejska z przewodniczącym Jose Barroso na czele, przestała forsować GMO i poważnie zajęła się oceną ryzyka, jakie ze sobą niosą. Obywatele krajów UE domagają się od Komisji wprowadzenia moratorium na uprawy GMO dopóki nie zostaną rozwiązane wszystkie naukowe i etyczne wątpliwości z nimi związane" - powiedziała Joanna Miś, koordynatorka kampanii "Stop GMO" w polskim Greenpeace.

Oprócz żądania moratorium na uprawy GMO, autorzy petycji wzywają do utworzenia "niezależnego i etycznego ciała naukowego", które zajmie się oceną wpływu GMO na zdrowie ludzkie, rolnictwo i środowisko. Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności nie spełnia - ich zdaniem - tych kryteriów.

Petycja mogłaby trafić do KE jako nowa inicjatywa obywatelska

Pod koniec września autorom petycji udało się zebrać milion podpisów. Tym samym petycja mogłaby trafić do KE jako przewidziana Traktatem z Lizbony nowa inicjatywa obywatelska. Jeśli pod petycją w sprawie jakieś propozycji legislacyjnej podpisze się minimum milion obywateli UE, to KE powinna przynajmniej ją zbadać i ewentualnie nawet zaproponować nowe prawo.

Ale szczegółowe ramy prawne, by wdrożyć w życie zapowiedzianą w Traktacie inicjatywę obywatelską, wciąż są przedmiotem prac w Radzie UE i Parlamencie Europejskim. Mają być gotowe najwcześniej pod koniec roku. Dlatego rzecznik KE nie chciał w środę spekulować, jak KE się do petycji ws. GMO odniesie. "Na razie nawet tej petycji nie dostaliśmy" - powiedział rzecznik KE. Nic nie stoi na przeszkodzie, by autorzy petycji kontynuowali zbieranie podpisów i przedstawili ją kolejny raz, po wejściu w życie inicjatywy obywatelskiej.

Greenpeace poinformował, że kilka państw UE, w tym Polska, pozwało Komisję Europejską przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości za dopuszczenie do uprawy ziemniaka Amflora. Proces wytoczyły wiosną Austria, Luksemburg i Węgry, a Francja i Polska, według Greenpeace do tej trójki dołączyły we wrześniu.

"Decyzja polskiego rządu o przyłączeniu do grupy krajów kwestionujących działanie Komisji Europejskiej w sprawie autoryzacji ziemniaka Amflora bardzo nas cieszy. Warto, żeby rząd dostrzegł także zagrożenie, które powodują nielegalne uprawy kukurydzy GMO w Polsce i zakazał ich na bazie obowiązującego prawa" - powiedziała Miś.