USTAWA OKOŁOBUDŻETOWA - przejdzie bez uzgodnień społecznych – alarmują związkowcy. Pracodawcy dodają, że brakuje w niej rozwiązań systemowych.
Ministerstwo Finansów w ekspresowym trybie zamierza przeforsować ustawę okołobudżetową. Przedwczoraj przyjął ją Komitet Stały Rady Ministrów, a już za tydzień ma ją przyjąć rząd.
Konsultacje wewnątrz gabinetu były błyskawiczne. Jak tłumaczy resort finansów, zwłoka nie była potrzebna, bo wcześniej założenia proponowanych ustawą zmian były znane i konsultowane. Część z nich przedstawiona została już w wakacje w wieloletnim planie finansowym.
– Tryb konsultacji wewnątrzrządowych został dzięki temu szybko zakończony – mówi rzeczniczka resortu finansów Magdalena Kobos.

Typowe działania rządu

W przyszły wtorek rząd ma przyjąć projekt ustawy budżetowej, bo zgodnie z konstytucją do końca miesiąca musi się on znaleźć w Sejmie. A budżetowi będzie towarzyszyć właśnie ustawa okołobudżetowa zawierająca cały pakiet zmian prawnych, podatkowych, oszczędnościowych wynikających z projektu budżetu. Takie tempo prac oznacza, że na konsultacje społeczne został faktycznie tydzień. Oburzeni są związkowcy.
– To standard, typowe działanie tego rządu, nieraz dostajemy akty prawne już po terminie, często z komentarzem, że niewywiązanie się z terminu grozi tym, iż opinia nie będzie brana pod uwagę – mówi Marek Lewandowski, asystent przewodniczącego „Solidarności”.
Resort zapewnia, że wszytko jest w porządku.
– Konsultacje społeczne trwają i uwagi można przesyłać, dopóki projektu nie przyjmie rząd. Wszytko jest zgodnie z przepisami. Projekt pojawił się w Biuletynie Informacji Publicznej, a te najbardziej dotkliwe kwestie, jak zmiany w VAT, były wrażliwe wcześniej – mówi Magdalena Kobos.
Zdaniem Jacka Adamskiego z PKPP Lewiatan, faktycznie większość rozwiązań wpisanych do ustawy była anonsowana wcześniej, co więcej, część jest nawet w trakcie konsultacji, np. zmiana stawek VAT. Pracodawców bardziej niż terminy interesuje zawartość ustaw. Pracodawcy RP zwracają uwagę, że rozwiązania mają charakter punktowy, a nie systemowy, i nie rozwiązują problemu kryzysu finansów publicznych. A Lewiatan dodaje, że rząd wycofał się nawet z tego, co zapowiadał wcześniej.
– Wszystko, co jest w ustawie, zostało zapowiedziane w tej czy innej formie, ale widać już, że cięcie po zasiłku pogrzebowym jest płytsze, niż zapowiadano – mówi Adamski.

Pilne konsultacje

Pracodawcy chcą też przyjrzeć się likwidacji ulgi w akcyzie na produkcję biopaliw, bo w przeciwieństwie do innych rozwiązań to nie było nagłaśniane.
– W tej dziedzinie musimy zrobić pilną konsultację, bo część biznesu jest żywotnie tym zainteresowana. Nagle z tego tytułu zostało wyczarowane 1,5 mld zł dla budżetu. Musimy sprawdzić, czy cofnięcie tej ulgi nie spowoduje innego efektu: zwinięcia sporej części produkcji – dodaje Adamski.