Plus, Orange, Era i Play zwiększą w drugim półroczu inwestycje w mobilny internet, bo przychody w tym segmencie rosną najszybciej.
Po ubiegłorocznym kryzysie rynek telekomunikacyjny powoli odzyskuje siły. W drugim kwartale liczba kart SIM kupionych przez klientów wzrosła o 0,3 proc. do 44,5 mln.
Jeszcze lepszą informacją jest wzrost aż o 8 proc. liczby kart będących w posiadaniu najbardziej wartościowych klientów kupujących usługi w abonamencie.

Poprawa wyników

Obraz polskiego rynku na koniec czerwca wyłaniający się po opublikowanych wczoraj danych finansowych za drugi kwartał przez Polkomtel wygląda pozytywnie. Operator sieci Plus zakończył wprawdzie drugi kwartał z nieco niższymi przychodami niż przed rokiem, ale były one wyższe niż w pierwszym kwartale. W górę poszły też zysk oraz rentowność.
Jarosław Bauc, prezes firmy, zapowiedział, że ten rok spółka zakończy z dobrym wynikiem finansowym. – Szykuje się większy zysk niż przed rokiem, wzrosną też przychody detaliczne – stwierdził.

Kierunek – mobilność

Dane Polkomtelu potwierdzają, że najszybciej rosnącym segmentem rynku są usługi mobilnego internetu. W Polkomtelu korzysta z nich ponad 3 mln klientów – poprzez modem podpięty do laptopa w ramach usługi iPlus i za pomocą telefonów komórkowych, w tym smartonów. Jarosław Bauc podkreślił, że w ciągu 2 lat operator zanotował aż trzykrotny wzrost przesyłu danych w tej usłudze, a popyt nakręcają smartfony.
– Są one już dziś większym rynkiem niż modemy podpinane do komputerów – podkreśla Jarosław Bauc. Jeszcze w tym roku operator uruchomi kolejną usługę mobilną opartą na technologii CDMA, czyli iPlus dla wsi.
Konkurenci nie stoją w miejscu i też intensywnie rozwijają mobilne usługi. Między innymi przyspieszając prędkości przesyłu danych: jeszcze w tym roku pierwsze nadajniki z prędkościami do 42 Mb/s uruchomią Era, Play i Orange (Plus już wystartował).
Zmiany na rynku wymuszą na operatorach – jak podkreśla Jarosław Bauc – zmianę profili inwestycyjnego. – Od rozbudowy stacji dostępowych BTS trzeba iść w kierunku infrastruktury do mobilnej transmisji danych – podkreśla prezes Polkomtelu.



Zmiana układu sił

Kierowana przez niego firma może mocno zmienić panujący układ sił na rynku. Operator został wystawiony na sprzedaż. Obecni udziałowcy – PKN Orlen, KGHM, PGE i Węglokoks – wybrali już doradców do transakcji, ale na razie nie wiadomo, kiedy do niej dojdzie. Spekuluje się, że wśród zainteresowanych są fundusze: amerykańskie TPG i Blackstone Group oraz brytyjski Apax Partners. Nie wiadomo, co zrobi Vodafone, piąty udziałowiec Polkomtelu, który ma prawo pierwokupu jego udziałów. Wśród chętnych pojawić może się także Zygmunt Solorz-Żak, właściciel Cyfrowego Polsatu.
Zdaniem analityków firma warta jest obecnie co najmniej 16 mld zł. Ale jej wartość może wzrosnąć, jeśli Pol- komtel kupi innych graczy.
Jarosław Bauc przyznał wczoraj, że w kręgu zainteresowań spółki jest zarówno P4, operator sieci Play (wyceniana przez operatorów na 4 – 6 mld zł), jak i Dialog oraz Exatel. Niewykluczone są też przejęcia na rynku dystrybucji telewizyjnej, gdzie do sprzedaży jest Aster.
– Wyceny operatorów kablowych są zbyt wysokie. Ale telewizja jest jednym z punktów naszej strategii – przyznał Jarosław Bauc.

Kapitału nie brakuje

Problemów ze znalezieniem pieniędzy nie będzie. W ciągu miesiąca Polkomtel zamknie księgę popytu na euroobligacje o wartości 1 mld euro, które notowane będą na rynku Catalyst. Pytanie, czy Jarosław Bauc ma zielone światło od właścicieli na przejęcia?
– Myślę, że tak, pod warunkiem że cena będzie dobra – mówi Waldemar Stachowiak, analityk Ipopemy Securities.
Największą transakcją byłoby przejęcie P4, ale operator odrzuca sugestie, że jest dziś na sprzedaż. Zdaniem analityków do dużej konsolidacji raczej w tym roku nie dojdzie. Sam Jarosław Bauc przyznał, że firma mogłaby dokonać realnie przejęć dopiero w przyszłym roku.