Komornicy w całym kraju ścigają prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy emerytów. Dokładnych danych nie ma ani ZUS, ani Krajowa Rada Komornicza - informuje "Gazeta Wyborcza".
W sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny trwają właśnie prace nad ustawą chroniącą emerytów. Dziś egzekucji nie podlega połowa najniższej emerytury (353 zł). Posłowie PiS chcą podwoić ten limit.
"Na pewno trzeba podnieść kwotę wolną od egzekucji. Musimy się tylko zastanowić, do jakiej wysokości" - mówi z kolei zastępca przewodniczącego komisji Magdalena Kochan (PO).