Biura informacji gospodarczej szykują się do przyjęcia co najmniej kilkuset tysięcy nowych informacji o dłużnikach osób fizycznych. Przepisy, które to umożliwią, wejdą w życie najpóźniej na początku czerwca.
Nowa ustawa o informacji gospodarczej rozszerzyła zakres danych, jakie można zamieszczać w rejestrach długów. Prawo do umieszczania dłużników zyskały osoby prywatne. Trzy działające na polskim rynku BIG-i już szykują się do obsługi tego segmentu rynku.
Największy wśród nich Krajowy Rejestr Długów (KRD) już uruchomił serwis konsumencki, który obsługuje ponad 100 tys. użytkowników. Na razie jego funkcja ogranicza się tylko do tego, że osoba prywatna może sprawdzić, czy sama nie figuruje w rejestrze.
– Po wejściu w życie ustawy będzie można też dopisywać dłużników. Jeśli ktoś już ma zarejestrowane konto i ma wyrok sądu z klauzulą wykonalności, to w dniu wejścia w życie ustawy może umieścić swojego dłużnika w rejestrze – mówi Andrzej Kulik z KRD.
Nieco mniej zaawansowani są konkurenci KRD, choć zarówno InfoMonitor BIG, jaki i Europejski Rejestr Informacji Finansowej deklarują, że pracują nad specjalną ofertą dla osób prywatnych. Żadne z biur nie jest natomiast w stanie oszacować, jak duży to może być rynek. Według badań TNS OBOP zleconych przez KRD około 4 mln Polaków deklaruje, że ma dłużników. Jednak większość z tych długów – 65 proc. – to pożyczki udzielone rodzinie lub znajomym. I niekoniecznie muszą się one znaleźć w rejestrach. Tym bardziej że aby móc wpisać dług do rejestru, trzeba mieć w ręku wyrok sądu z klauzulą wykonalności.
Dlatego dużo bardziej prawdopodobne, że do BIG-ów trafią długi pracodawców wobec pracowników. To druga co do wielkości grupa długów wobec osób fizycznych. Na ten typ zadłużenia wskazała 1/5 badanych przez OBOP. Według danych Państwowej Inspekcji Pracy kwota niewypłaconych należności przez pracodawców wyniosła w ubiegłym roku 142 mln zł. Dotyczyło to 86,3 tys. osób.
Polacy mają też wierzytelności z tytułu niewypłaconych alimentów, nierzetelnie wykonywanych usług czy zaległych odszkodowań.
– Szacujemy, że konsumenci mogą posiadać łącznie kilkaset tysięcy wyroków sądowych, stwierdzających zadłużenie z powyżej wymienionych tytułów – mówi Lidia Roman z Info Monitora.
142 mln zł wynosiły zaległości pracodawców wobec pracowników w 2009 roku