W magazynach Kopalni Soli Kłodawa SA w Kłodawie (Wielkopolska) nie ma już soli. Sprzedawana jest tylko bieżąca produkcja. Spółka nie przyjmuje zamówień z zagranicy.

"Dziennie sprzedajemy około 3,5 tys. ton soli, czyli tyle, ile wynosi wydobycie" - poinformował w piątek PAP dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Kopalni Janusz Kołodziejski. Dodał, że ilość zamówień jest dwukrotnie większa od możliwości wydobywczych.

Od połowy grudnia 2009 r. górnicy pracują także w soboty i niedziele. W kolejce stoi średnio po około 100 samochodów, oczekiwanie na załadunek wynosi przeważnie 48 godzin - poinformował dyrektor.

Według niego, firmy zamawiające sól "powinny myśleć o zimie przed zimą". Kopalnia nie ma gdzie przechowywać tak dużej ilości soli, żeby w zimie starczyło jej dla wszystkich - mówił Kołodziejski.

Wyjaśnił, że każdy producent soli ma trudności z zachowaniem płynności sprzedaży, gdy przez dłuższy czas utrzymują się niekorzystne warunki atmosferyczne. Tej zimy kłopoty mają także wszystkie kraje ościenne, w tym Niemcy, gdzie wydobywa się najwięcej soli.

W 2009 r. Kopalnia sprzedała ok. 700 tys. ton soli, w tym ok. 500 tys. ton drogowej. Wydobycie w Kłodawie pokrywa w 40-50 proc. potrzeby krajowe.