Były premier, a obecnie szef banku Pekao S.A. Jan Krzysztof Bielecki uważa, że pomimo możliwej światowej recesji, Polsce nie grozi stagnacja gospodarki.

Gość Salonu Politycznego Radiowej Trójki podkreślił, że obecny kryzys na rynkach finansowych jest największym od dziesiątków lat.

Zdaniem finansisty, Polska, tak jak i sąsiednie Czechy, są bardzo dobrze oceniane przez inwestorów, jako wiarygodne rynki.

Bielecki zauważył, że rynek przyzwyczaił przez ostatnie kilkanaście lat swoich uczestników do ciągłych wzrostów. Były premier dodał, że wielu menedżerów nie było przygotowanych do sytuacji, z którą mamy do czynienia teraz.

Zdaniem prezesa Pekao S.A. głównym czynnikiem "demontującym" rynki finansowe była krótka sprzedaż, czyli pożyczanie akcji notowanych na giełdzie firm w celu ich sprzedaży, a następnie odkupienia po niższej cenie.

Bielecki dodał, że ostatnie interwencje Waszyngtonu na rynku finansowym i zamiary nacjonalizacji - między innymi wielkiej grupy ubezpieczeniowej AIG - mają na celu powstrzymanie sytuacji, w której bankructwo jednej firmy pociągnie za sobą upadek kolejnych.