"W reakcji na wspólną konferencję premiera i NBP, podczas której potwierdzono chęć jak najszybszego wdrożenia euro, mieliśmy bardzo niskie otwarcie - poniżej 3,33/EUR. Potem wiadomość została przez rynek +skonsumowana+ i złoty powrócił do poziomu ok. 3,8/EUR" - powiedział Łukasz Lis z banku ABN AMRO.
Jego zdaniem złoty nadal powinien się umacniać, chociaż niepewność na rynkach finansowych działa w kierunku jego osłabienia.
"Obligacje od jakiegoś czasu są chętnie kupowane. Wzrost cen wspierają dane makro sugerujące spowolnienie gospodarki" - dodał Lis.