Przedsiębiorcy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którzy spotkali się w czwartek w Warszawie z przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki, są zainteresowani zwiększeniem współpracy z naszym krajem - głównie w dziedzinie handlu żywnością, artykułami meblowymi i budowlanymi. Według MG, ZEA są największym odbiorcą polskiego eksportu wśród krajów arabskich.

Jak powiedział w czwartek dyrektor departamentu międzynarodowej współpracy dwustronnej MG Tomasz Ostaszewicz, arabscy biznesmeni rozważają również rozpoczęcie inwestycji w naszym kraju. Jest to wizyta inwestorów, eksporterów, importerów. Reprezentowane sektory są bardzo różne - od spożywczego przez budowlany po meblowy - poinformował podczas konferencji prasowej Ostaszewicz.

Dodał, że polscy przedsiębiorcy wyeksportowali od początku roku do sierpnia do Zjednoczonych Emiratów Arabskich produkty za blisko 360 mln dol. Dla porównania, wartość eksportu w 2008 r. wyniosła ok. 780 mln dol.

"Uważamy, że wyniki finansowe naszej współpracy nie reprezentują całego potencjału gospodarczego. Wierzymy, że ten potencjał jest bardzo duży, jesteśmy tu pierwszy raz i chcemy się rozeznać" - powiedział na konferencji prezydent Federacji Izb Przemysłowo-Handlowych ZEA Saleh Al Shamsi.

W opinii resortu gospodarki, współpracę handlową z ZEA ułatwiają m.in. nowoczesna infrastruktura, a także brak barier finansowych i administracyjnych w dostępie do rynku. Zaletą współpracy z Emiratami są również duże możliwości reeksportu towarów do innych państw regionu, co stwarza korzystne warunki dla ekspansji polskich inwestorów. ZEA jest trzecim, po Hongkongu i Singapurze, centrum reeksportu na świecie.

Jak napisano w komunikacie ministerstwa, szansą dla polskich firm produkcyjnych i handlowych mogą być funkcjonujące w ZEA liczne strefy wolnocłowe oraz zerowa stawka podatku od przedsiębiorstw i dochodów osobistych. Ujednolicona stawka celna w imporcie wynosi 5 proc., przy czym około 400 pozycji, obejmujących niektóre podstawowe artykuły żywnościowe i leki, jest wolnych od obciążeń celnych. Wolny od cła jest również import do specjalnych stref ekonomicznych.

Według MG, najbardziej perspektywicznymi obszarami wymiany handlowej z Emiratami oraz innymi państwami regionu Zatoki Perskiej są sektory: paliwowo-energetyczny oraz petrochemiczny, a także infrastruktura, przemysł rolno-spożywczy i obronny.

Z danych ministerstwa wynika, że w ZEA działają polskie przedsiębiorstwa z branży naftowo-gazowej, budowlano-instalacyjnej, usług geodezyjnych, produkcji urządzeń klimatyzacyjnych, meblowej oraz opakowań metalowych. Krakowska firma Can-Pack tam wybudowała dwie wytwórnie puszek metalowych. Największym dotychczas podpisanym kontraktem polskiej firmy była umowa sprzedaży autobusów miejskich marki Solaris Bus & Coach dla Dubai Municipality.

Największe udziały w polskim eksporcie do ZEA w okresie styczeń-sierpień 2009 r. mają urządzenia mechaniczne i elektryczne (38,2 proc.), pojazdy (21,2 proc.) i artykuły spożywcze (9,3 proc.). W imporcie z ZEA do Polski przeważają: wyroby metalowe (58,3 proc.), tworzywa sztuczne (14,7 proc.) i materiały i wyroby włókiennicze (11,1 proc.). Resort podał, że pod względem wartości obrotów towarowych, ZEA są największym polskim partnerem spośród krajów Zatoki Perskiej, z udziałem 60 proc. Są również najistotniejszym w regionie odbiorcą polskiego eksportu (z udziałem 67 proc.) i drugim - po Arabii Saudyjskiej - eksporterem do Polski (z udziałem 26 proc.).