Klub PiS złoży na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu wniosek o wotum nieufności dla ministra skarbu Aleksandra Grada - zapowiedział we wtorek rzecznik klubu Mariusz Błaszczak.

W jego opinii, wtorkowe zatrzymanie prezesa ZUS miało odwrócić uwagę opinii publicznej od braku decyzji w sprawie dymisji Grada oraz dużego deficytu, jaki rząd założył w projekcie budżetu na 2010 rok.

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek po posiedzeniu rządu, że Grad pozostanie ministrem skarbu. Wcześniej premier mówił, że jeśli do końca sierpnia nie uda się z sukcesem sfinalizować spraw sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie, Grad pożegna się z funkcją w rządzie.

"Widzimy, ile warte są słowa Donalda Tuska" - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik klubu PiS. Błaszczak dodał, że w sprawie stoczni rząd Tuska posługiwał się propagandą, a nie odpowiedzialnością za państwo. Według niego brak decyzji ws. dymisji Grada jest jedną w wielu niespełnionych obietnic premiera Tuska.

Premier motywował we wtorek wycofanie się z zapowiedzi odwołania Grada tym, że przed ministrem skarbu stoją tak ważne zadania, jak zagospodarowanie majątku postoczniowego, finalizacja sprawy Eureko oraz ambitny plan prywatyzacji. Podkreślił też, że po analizie dokumentów dotyczących stoczni, nie znalazł powodów do zdymisjonowania Grada.

Błaszczak poinformował, że klub PiS ma już przygotowany wniosek ws. wotum nieufności wobec ministra skarbu. "Liczymy, że może pan premier Tusk zreflektuje się i przyzna, że minister Grad nie daje jakiejkolwiek gwarancji tego, że wykona ambitne plany prywatyzacyjne. (...)Minister Grad skompromitował siebie i swój urząd nieudolnością podczas prywatyzacji stoczni szczecińskiej i gdyńskiej" - powiedział rzecznik klubu PiS.

Sejm - zgodnie z przepisami - wyraża wotum nieufności ministrowi większością głosów ustawowej liczby posłów (co najmniej 231 głosów), co praktycznie oznacza, że koalicja jest w stanie obronić Grada. Wniosek o wyrażenie wotum nieufności może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów.

Politycy PiS wiążą fakt zatrzymania przez ABW właśnie we wtorek prezesa ZUS z tym, że już wcześniej premier zapowiadał, iż tego dnia ogłosi swoją decyzję co do przyszłości ministra Grada.

"Dlaczego nie wczoraj, nie jutro, przed tygodniem lub za tydzień ABW wkroczyła do ZUS-u, tylko w dniu, kiedy oczy całej opinii publicznej były skierowane na rząd w oczekiwaniu na decyzje w sprawie ministra Grada?" - pytała obecna na konferencji prasowej posłanka PiS Małgorzata Sadurska.

Błaszczak dodał, że jego partia podejrzewa, iż rząd próbuje "kompromitującą sprawę nieodwołania ministra Grada i fatalnego przygotowania projektu budżetu na rok 2010 przykryć sprawą aresztowania prezesa ZUS właśnie dzisiaj, a nie za jakiś czas".

Sadurska zaznaczyła, że mianowanie Sylwestra R. na prezesa ZUS było osobistą decyzją premiera Tuska. Sadurska zaapelowała też do szefa rządu "żeby nie wykręcał się ze swoich decyzji".