Minister skarbu Aleksander Grad spotkał się dziś w resorcie z przedstawicielami związków zawodowych stoczni Szczecin w sprawie planu restrukturyzacji tego zakładu - poinformował rzecznik MSP Maciej Wewiór. Również przedstawiciele stoczniowców z Gdyni oraz firmy ISD Polska rozmawiali w resorcie skarbu o restrukturyzacji tego zakładu. W spotkaniu wziął udział minister Grad.

Rzecznik MSP wyjaśnił, że strona związkowa z Gdyni i ISD rozpoczęły dialog o warunkach pracy i płacy oraz wpływie procesu restrukturyzacji na los pracowników stoczni. "O tym będzie rozmawiał inwestor ze stoczniowcami bez udziału ministra" - podkreślił rzecznik.

"To będzie proces, w którym będzie uczestniczył inwestor i związkowcy. Ministerstwo Skarbu Państwa nie będzie się w to włączało. Inwestor przekaże związkowcom trochę szersze informacje odnośnie stanu restrukturyzacji" - poinformował.

Wcześniej prezes ISD Polska Konstanty Litwinow przedstawiał stoczniowcom szczegóły planu restrukturyzacji, który przewiduje połączenie zakładów w Gdańsku i Gdyni.

"Inwestorzy mają rozmawiać o szczegółach planów restrukturyzacji ze stroną społeczną"

"Minister skarbu wywiązuje się z obietnicy, zgodnie z którą inwestorzy mają rozmawiać o szczegółach planów restrukturyzacji ze stroną społeczną. Rozmowy resortu skarbu ze związkami zawodowymi stoczni odbywają się regularnie" - zapewniał rzecznik MSP.

Kolejne spotkanie z udziałem ministra Aleksandra Grada zaplanowano na 17 września w Gdyni. Minister spotka się tego dnia w Szczecinie również z przedstawicielami Mostostalu Chojnice oraz stoczniowcami z tamtego zakładu, z którymi Grad rozmawiał wcześniej w ministerstwie.

"Runda rozmów ministra Grada ze związkowcami trwała dwie godziny. Inwestor przedstawił stronie społecznej plan restrukturyzacji zakładu w Szczecinie. Związkowcy zaproponowali inwestorowi, aby najważniejsze punkty programu mogły być dalej dyskutowane ze stroną społeczną" - mówił po spotkaniu Wewiór.

KE dała Polsce czas do 12 września na przygotowanie nowych planów restrukturyzacji stoczni

Komisja Europejska dała Polsce czas do 12 września na przygotowanie nowych planów restrukturyzacji stoczni. Jeśli Bruksela ich nie zaakceptuje zakłady będą musiały zwrócić pomoc publiczną, którą otrzymały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a to może oznaczać ich bankructwo.

W czwartek Grad poinformował, że łączna pomoc publiczna dla stoczni w Gdyni i Gdańsku ma wynieść 835 mln zł, a dla zakładu w Szczecinie ok. 400 mln zł. Minister Grad ma nadzieję, że do 30 września uda się sprywatyzować zakład w Gdyni i Szczecinie; stocznia Gdańsk jest już sprywatyzowana.