Polacy niechętnie odkładają oszczędności na indywidualnych kontach emerytalnych, gdyż państwo nie stworzyło odpowiedniego systemu zachęt podatkowych zachęcających do takiej formy oszczędzania.
Reforma emerytalna zakładała, że przyszli emeryci przez cały okres aktywności zawodowej będą oszczędzać w trzech filarach. Oszczędzanie w I filarze, czyli w ZUS, jest obowiązkowe dla wszystkich bez względu na datę urodzenia. Osoby urodzone od 1969 roku także obowiązkowo muszą oszczędzać w otwartych funduszach emerytalnych, które zostały uznane za II filar. Natomiast wszyscy bez względu na datę urodzenia mieli korzystać z III filara. W czasie prac nad reformą wielokrotnie podkreślano, że dopiero oszczędzanie w trzech filarach spowoduje, że wysokość przyszłej emerytury będzie porównywalna z ostatnią pensją. W III filarze miały działać indywidualne konta emerytalne (IKE). Pierwotnie zakładano, że Polacy otworzą nawet 7 mln rachunków, czyli co czwarty dorosły ubezpieczony wybierze taką formę oszczędzania. Stało się jednak inaczej.
W najlepszym okresie takich rachunków było niewiele ponad 1 mln i z czasem liczba ich zaczęła spadać. Teraz jest ich 854 tys., z czego według danych Komisji Nadzoru Finansowego w 2008 roku tylko na 307 tys. dokonano wpłaty. W sumie na kontach jest 1,6 mld zł.
Najwięcej kont IKE prowadzą firmy ubezpieczeniowe. W sumie jest ich 664 tys. sztuk. Towarzystwa funduszy inwestycyjnych prowadzą 174 tys. kont, biura maklerskie 10 tys., a banki 36 tys.
Negatywny wpływ na stan kont ma także kryzys gospodarczy, który nie zachęca do oszczędzania. Jednocześnie osoby zamożne wybierają atrakcyjniejsze i elastyczniejsze formy oszczędzania niż IKE. Najważniejsze dla nich są przede wszystkim: brak limitów kwotowych oraz płynność, jaką dają np. inwestycje w lokaty bankowe, konta oszczędnościowe. Przyszłość IKE wydaje się zatem nieciekawa. Do oszczędzania na emeryturę nie da się nikogo zmusić.
Zgodnie z ustawą z 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych prawo do oszczędzania mają osoby, które ukończyły 16 lat. Przy czym małoletni mają prawo do dokonywania wpłat na IKE tylko w roku kalendarzowym, w którym uzyskali dochody z pracy wykonywanej na podstawie umowy o pracę. Wprowadzono ustawowe ograniczenie, że na koncie oszczędności może gromadzić wyłącznie jeden oszczędzający. Równocześnie osoba, która w danym roku wypłaciła pieniądze z programu emerytalnego, nie może założyć nowego konta i musi złożyć oświadczenie, że nie oszczędza w innej instytucji finansowej w IKE oraz nie dokonała transferu środków.
Wypłata środków zgromadzonych na koncie w IKE następuje wyłącznie na wniosek oszczędzającego po osiągnięciu przez niego wieku 60 lat lub nabyciu uprawnień emerytalnych i ukończeniu 55 roku życia. Jednak osoba mająca takie konto musi oszczędzać przez co najmniej pięć dowolnych lat kalendarzowych albo dokonać wpłat ponad połowy wartości wpłat nie później niż na pięć lat przed dniem złożenia przez oszczędzającego wniosku o dokonanie wypłaty. Wypłata może być, w zależności od wniosku oszczędzającego, dokonywana jednorazowo albo w ratach.
Ważne!
Na wysokość wpłat do IKE niewielki wpływ miało podwyższenie maksymalnej kwoty wpłat, bo w 2008 r. wynosiła ona zaledwie 4055,12 zł, a od stycznia 2009 r. – 9567 zł
DO KOGO NALEŻĄ KONTA W IKE
458 tys. – do kobiet
49 tys. – do kobiet poniżej 30 roku życia
215 tys. – do kobiet między 31 a 50 rokiem życia
200 tys. – do kobiet powyżej 50 roku życia
400 tys. – do mężczyzn
53 tys. – do mężczyzn do 30 roku życia
41 tys. do mężczyzn powyżej 61 roku życia
1561 tys. zł wynosiła w ciągu 2008 r. średnia wysokość wpłat na konta IKE prowadzone przez różne podmioty