Jedną z podstawowych reguł prawa ochrony konkurencji jest zakaz zawierania porozumień ograniczających konkurencję. Czego dotyczą takie porozumienia i jaką mogą mieć formę?
MAŁGORZATA SURDEK
adwokat, partner w kancelarii CMS Cameron McKenna
Zakazane porozumienia dotyczą z reguły takich kwestii jak ustalanie cen przez konkurentów, dzielenie przez nich rynków zbytu bądź zaopatrzenia, ograniczanie wielkości produkcji, narzucanie dystrybutorowi cen odsprzedaży itd. Niekiedy zdarza się, że przedsiębiorcy w postępowaniu antymonopolowym przed organami ochrony konkurencji tłumaczą, że skoro nie podpisali żadnej umowy, to nie zawarli niedozwolonego porozumienia. Zatem nie naruszyli przepisów antymonopolowych. Prawo ochrony konkurencji jednak posługuje się szeroką definicją porozumienia, która obejmuje nie tylko umowy (pisemne i ustne) między przedsiębiorcami i uchwały związków przedsiębiorców, ale także uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie między przedsiębiorcami.
Z punktu widzenia prawa ochrony konkurencji porozumienie może mieć np. formę korespondencji e-mailowej między przedstawicielem handlowym producenta a pracownikiem sieci handlowej, w której strony ustalają cenę towaru na półce. Innym przykładem niedozwolonego porozumienia może być faktura za dostarczony towar opatrzona klauzulą o zakazie eksportu towaru za granicę przyjęta bez zastrzeżeń przez odbiorcę towaru. Także jednoczesna podwyżka cen przez konkurujących ze sobą przedsiębiorców, o ile nie da się jej wytłumaczyć reakcją na bodźce płynące z rynku (np. wzrost cen surowca), będzie traktowana jak uzgodniona praktyka przedsiębiorców. Będzie tak zwłaszcza w przypadku, gdy organ ochrony konkurencji znajdzie dowód, że konkurenci wymieniali wcześniej poufne informacje na forum związku przedsiębiorców lub że sieć handlowa ujawniła dostawcy swoje plany co do cen odsprzedaży z intencją, że ten przekaże ów plan innym sieciom. Nie wystarczy zatem, by zarządy firm dbały o to, by podpisywane przez nie umowy handlowe były sprawdzone przez prawników pod kątem zgodności z prawem ochrony konkurencji. Niestety, czasami działanie pojedynczego pracownika, np. wysłanie e-maila z niedozwoloną treścią do kontrahenta, może stanowić dowód na istnienie zmowy między przedsiębiorcami. Dlatego istotne jest przeszkolenie pracowników, zwłaszcza działów sprzedaży, w zakresie podstawowych przepisów prawa ochrony konkurencji. Błąd jednego pracownika może bowiem spowodować konieczność zapłacenia przez przedsiębiorcę milionowych kar. Może też być przyczyną wniesienia powództw odszkodowawczych przez konkurentów i konsumentów.