Rosyjskie władze nie chcą, by Unia Europejska nakładała sankcje na Rosję za interwencję w Gruzji. Jednocześnie, Moskwa usztywnia swoją politykę importową wobec państw wspierających Tbilisi - za każdym razem zapewniając, że nie jest to związane z sytuacją na Kaukazie.

Rosja, motywując to względami sanitarnymi, wprowadza zakaz wwozu drobiu dla 19 amerykańskich przedsiębiorstw, a kolejnych 29 firm ma dostać ostrzeżenia. Ze Stanów Zjednoczonych pochodziło dotychczas niemal 75 procent drobiu importowanego do Rosji.

Ponadto, rosyjscy celnicy, tłumacząc się nowymi zasadami odpraw, spowolnili obsługę tureckich ciężarówek.

Turcja szacuje, że może przez to stracić 3 miliardy dolarów

Z kolei, kierując się zasadą ochrony swojego rynku, Rosja może usztywnić politykę wobec towarów importowanych z Ukrainy. Jako powód podaje się fakt, że Ukraina wstąpiła na bardziej ulgowych zasadach do Światowej Organizacji Handlu niż udaje się to Rosji wynegocjować u swoich partnerów handlowych. Ukraina zasadniczą część swojej produkcji dostarcza właśnie na rynek rosyjski.