Polska, którą w Brukseli reprezentować będzie zarówno prezydent Lech Kaczyński jak i premier Donald Tusk, ma podnieść kwestię wpływu konfliktu gruzińskiego na region, apelując do partnerów zwłaszcza o zbliżanie UE do Ukrainy.
Celem zwołanego pilnie przez francuskie przewodnictwo szczytu, jest pokazanie jedności Europy i jej zdolności do reagowania, a także zademonstrowanie nieugiętości w stosunku do Rosji. Cel trudny do osiągnięcia, w liczącej 27 członków UE z raczkującą wspólną polityką zagraniczną i różnymi narodowymi interesami związanymi z Rosją.
Francja zapowiedziała, że w deklaracji ze szczytu UE zdecydowanym głosem potępi zachowanie Rosji, odrzucając uznanie niepodległości separatystycznych republik Gruzji - Osetii Południowej i Abchazji.
Francja: nie należy się spodziewać wprowadzenia na szczycie sankcji wobec Rosji
Nie należy się jednak spodziewać wprowadzenia na szczycie sankcji wobec Rosji - zastrzegła w piątek Francja. "Należy zachować kanały dialogu z Rosją", kluczowym partnerem gospodarczym UE i głównym dostawcą energii.
Bardzo prawdopodobne, że szczyt UE zagrozi jednak Rosji: "no bussines as usual", jeśli ta nie będzie w pełni respektować sześciopunktowego porozumienia, wynegocjowanego przy udziale prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, a zwłaszcza wycofanie rosyjskich wojsk na pozycje sprzed wybuchu konfliktu. W deklaracji może znaleźć się stwierdzenie, że UE oceni sytuację w perspektywie zaplanowanego na 14 listopada szczytu UE - Rosja w Nicei i wyciągnie ewentualne konsekwencje.
Tematem szczytu będzie pomoc dla Gruzji
Tematem szczytu będzie też pomoc dla Gruzji, zarówno w wymiarze humanitarnym i przy odbudowie kraju, jak i opracowanie międzynarodowego mechanizmu opartego na OBWE, by wysłać do Gruzji obserwatorów z cywilnym udziałem UE.
Ponadto Francja ma zaproponować "szybką ścieżkę" wynegocjowania umowy o wolnym handlu, a także perspektywę otwarcia negocjacji o ułatwieniach wizowych z Gruzją. Korzystają z nich obecnie obywatele Rosji, a także posiadacze rosyjskich paszportów w Osetii Południowej i Abchazji.