Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Ministerstwo Gospodarki będą rozmawiać o możliwości zwiększenia progu, przy którym jako zabezpieczenie zaliczki na realizację projektów unijnych przez przedsiębiorców wystarczy weksel in blanco - poinformowała PAP prezes PARP Bożena Lublińska-Kasprzak.

W poniedziałek odbyło się spotkanie przedsiębiorców, prezes PARP oraz wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka nt. możliwych ułatwień dla firm w sięganiu po unijne środki.

"Przedsiębiorców zniechęcają do zaliczek zabezpieczenia" - powiedziała po spotkaniu Lublińska-Kasprzak.

Obecnie weksel in blanco wystarcza do zabezpieczenia do 4 mln zł wartości dofinansowania projektu. Przedsiębiorcy uważają, że kwota ta powinna być wyższa, ponieważ weksel jest dla nich najłatwiejszą formą zabezpieczenia. Powyżej tej kwoty konieczne są dodatkowe, np. gwarancja bankowa lub hipoteka.

Do 2013 roku do przedsiębiorców ma trafić 4,6 mld euro w ramach unijnego programu Innowacyjna Gospodarka. Za działania tego programu skierowane do firm odpowiada Ministerstwo Gospodarki, a większość z nich realizuje PARP.

Z tempa wydatkowania w tym programie nie jest zadowolony resort rozwoju regionalnego. Chociaż wartość podpisanych do tej pory umów przez PARP w ramach programu wynosi 2 mld 859 mln zł, to płatności wyniosły tylko 77 mln zł.

Pomysłem resortu rozwoju na przyspieszenie wydatkowania funduszy unijnych było umożliwienie m.in. wszystkim przedsiębiorcom ubiegania się o zaliczki na realizację projektów. Jednak w opinii minister Elżbiety Bieńkowskiej, zaliczki nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Przyznaje to też prezes PARP. Do tej pory Agencja wypłaciła przedsiębiorcom ok. 3 mln zaliczek.

Ponadto, zdaniem prezes, z przychylnością przedsiębiorców spotkały się inne pomysły Agencji. "Ułatwieniem byłoby umożliwienie firmom składania przy wnioskach o płatność zastawień faktur, a nie ostemplowanych kopii faktur, jak do tej pory" - powiedziała.

PARP planuje też, by zamiast podpisywania aneksów do umów z przedsiębiorcami - w pewnych przypadkach - wystarczyłaby zgoda Agencji na zmiany. "Przedsiębiorcy podkreślają, że podpisywanie aneksów przy każdej zmianie jest dla nich utrudnieniem. Przy zmianach niewpływających na realizację projektu i jego budżet, takich jak np. przesunięcie w czasie pewnych zakupów, wystarczyłaby zgoda PARP" - wyjaśniła Lublińska-Kasprzak.

Jak poinformowała, zgoda zamiast aneksów ma szansę wejść w życie do końca wakacji; natomiast na zmiany dotyczące zaliczek i zestawień faktur muszą się zgodzić m.in. resorty finansów i rozwoju regionalnego.

Przedsiębiorcy, którzy podpisywali umowy na unijne dofinansowanie w zeszłym roku, narzekają na znaczne osłabienie złotówki od tamtego czasu i wzrost kosztów realizacji unijnych projektów. Prezes zapewniła, że PARP ma przewidziane w tegorocznym budżecie 5 proc. z puli swoich środków na zwiększanie kwoty dofinansowania takich projektów.