W 2335 spotach reklamowych w czasie igrzysk najczęściej reklamował się koncern Reckitt Benckiser, wydając 2,9 mln zł. Wśród najaktywniejszych firm był też Panasonic, Procter & Gamble, Polkomtel.

Igrzyska w Pekinie kończą się oficjalnie w niedzielę, ale na dwa dni przed finałem większość budżetów reklamowych największych firm jest już w zasadzie wykorzystana, a TVP może zacząć liczyć, ile zarobiła na imprezie.

Według przygotowanych dla GP danych firmy badającej rynek telewizyjny AGB Nielsen Media Research, z możliwości wzmocnienia swojej marki dzięki reklamowej obecności podczas transmisji z igrzysk w telewizji skorzystało 76 firm. Do środy włącznie w sumie wydały na reklamę 10,6 mln zł brutto (czyli bez odliczenia rabatów). Największa część tej kwoty przypadła TVP - stacji telewizyjnej posiadającej wyłączność na transmisję igrzysk w Polsce. Około 7 mln zł trafiło do kasy TVP1, a 3,4 mln - do Dwójki. Około 213 tys. zł trafiło na reklamy do tematycznego TVP Sport, a jedynie 750 zł - do TVP Info.

Igrzyska przyciągnęły do TVP firmy z branży FMCG, branży telekomunikacyjnej, RTV, firmy ubezpieczeniowe i banki, browary, a także sprzedawców perfum. Najwięcej - 2,9 mln zł - wydał Reckitt Benckiser, producent detergentów i środków czystości. Ale wśród najaktywniejszych firm był też Panasonic, Procter & Gamble, Polkomtel, biuro podróży Alfa Star, Nike czy Loreal. W sumie wszyscy reklamodawcy zapłacili za 2335 spotów reklamowych.

TVP szacowała przed imprezą, że realnie - czyli po uwzględnieniu upustów - do jej kasy wpłynie 10-15 mln zł. To niewiele jak na tej rangi imprezę, ale w tym przypadku kluczowym czynnikiem były różnice w czasie między Polską a Chinami. Znaczna część transmisji odbywa się we wczesnych godzinach porannych, południowych i popołudniowych - czyli wtedy, gdy pracuje większość widzów, na których najbardziej zależy reklamodawcom. To oznacza mniejszą widownię, a to z kolei - mniejszą chęć reklamodawców do wykupywania reklam. Średnia widownia zawodów olimpijskich w TVP1 wyniosła - według AGB NMR - 1,46 mln widzów, co dało stacji średni udział w rynku na poziomie 36,24 proc. Igrzyska w TVP2 oglądało z kolei średnio 1,33 mln widzów przy 33,47 proc. średniej udziałów w rynku.

Dla porównania, podczas igrzysk w Atenach cztery lata temu, podczas których dzięki atrakcyjniejszym porom transmisji zawody oglądało średnio 2,2 mln widzów, reklamodawcy byli hojniejsi - na reklamy wydali wówczas 31 mln zł.