Osoby, które mają polisy wydrukowane z systemu upadłego MotoBanku, w razie szkody mogą liczyć na ochronę.
Upadły MotoBank to jedna z pierwszych większych agencji, która oferowała porównanie ofert 13 towarzystw ubezpieczeniowych i możliwość zawarcia umowy przez telefon, w centrach handlowych i w mniejszych agencjach.
- Zagrożenia dla klientów nie ma, bo zgodnie z art. 6a ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym składki przekazane przez ubezpieczającego pośrednikowi uznaje się jako wpłacone zakładowi ubezpieczeń - mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego.
Oznacza to, że klienci posiadający polisy wydrukowane z systemu MotoBanku mogą być pewni, że w razie szkody będą mieli ochronę.
- Dla uniknięcia ewentualnych problemów z potwierdzeniem ochrony ubezpieczeniowej w momencie zgłaszania szkody osoby, które kupiły w ostatnim czasie polisy za pośrednictwem tej agencji, powinny potwierdzić w zakładzie ubezpieczeń fakt jej zarejestrowania i wpłynięcia składek - mówi Krystyna Krawczyk z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.